Ile zarabiają czołowi muzycy Open’er Festival? Bruno Mars i Depeche Mode mają gigantyczne majątki

Patrycja Wszeborowska
Open’er 2018. W tym roku zestaw do Polski przybyli świetni artyści. Fani muzyki byli zachwyceni. A koszty dla organizatorów były ogromne.
Bruno Mars to jeden z najbogatszych muzyków według Forbesa flickr.com / fot. PROslgckgc / CC BY 2.0
Tegoroczna edycja Open’er Festival pobiła rekordy pod względem frekwencji. Bilety na czwartkowy i sobotni Open’er rozeszły się już w przedsprzedaży. Co więcej, pierwszy raz w historii festiwalu jak świeże bułeczki wyprzedano absolutnie wszystkie bilety.

Wzorową obecność organizatorzy mogli zawdzięczać m.in. dwóm światowym megagwiazdom, czyli Depeche Mode oraz Bruno Marsowi. Jednak coś za coś - gaża czołowych artystów na pewno nie była mała.

Organizatorzy Open’era rokrocznie nie zdradzają, ile kosztują ich najdroższe gwiazdy. Z powodu wiążących ich umów, nie mogą podać konkretnych kwot do wiadomości publicznej. Jak się jednak można spodziewać, najdrożsi są tzw. headlinerzy (gwiazdy dnia). W tym roku byli to Arctic Monkeys, Depeche Mode, Goirillaz oraz Bruno Mars.


Organizator i pomysłodawca Open’era, Mikołaj Ziółkowski z Alter Artu przyznaje, że czołowi artyści sprzed dwóch lat zarabiali kwoty rzędu kilku milionów złotych. I to raczej 10 niż 2 mln.

Zarobki gwiazd Open'er Festival
Na wielką reaktywację Arctic Monkeys ich fani czekali aż cztery lata. Kosztowało ich to niemało i to dosłownie - za bilety na ostatnią trasę koncertową trzeba było zapłacić dwa razy mniej niż za aktualną. Rozgoryczeni sympatycy zespołu przypominają, że za pierwszy koncert w 2003 r. brytyjscy muzycy wzięli 27 funtów. Jeszcze w 2014 r. za koncert inkasowali około 150 tys. funtów (ok. 736 500 zł).

Depeche Mode podczas zeszłorocznej trasy koncertowej zarobili około 46,5 mln dol. Mimo upływu lat, rockowy zespół nadal bije rekordy popularności, a na trasach koncertowych wyprzedaje wszystkie bilety. Na jednym koncercie Depeche Mode zarabiają około 2,5 mln dol. (ok. 9 mln zł). Majątek charyzmatycznego lider zespołu, Dave Gahan, jest wyceniany na 50 mln dol.

Gorillaz to chyba najpopularniejszy na świecie zespół, którego muzykami są… kreskówkowe postacie. Mimo że członkowie bandu są „na niby”, to zarobki rzeczywistych artystów chowających się za ich wizerunkami wcale nie są nieprawdziwe. Majątek Damona Albarn, jednego z twórców Gorillaz, to aż 75 mln dol.

Szczególnie wyjątkowy i spektakularny koncert dał Bruno Mars, który na pewno tani nie był. Gdy w zeszłym roku serwis Billboard podsumowywał wpływy z biletów jego trasy koncertowej, padła kwota 200 mln dolarów.

Bruno Mars to jeden z najlepiej zarabiających muzyków na świecie. Na zeszłorocznej liście „Najlepiej zarabiający muzycy na świecie” według amerykańskiego Forbesa, zajął 22. miejsce z kwotą 39 mln dolarów. Jak podaje magazyn, muzyk w ciągu nocy podczas jednego koncertu zgarnia nawet siedmiocyfrowe kwoty. Oczywiście w dolarach.