Nie za wszystko płacą więcej. Te popularne produkty są w Niemczech tańsze niż w Polsce
Na zakupy do Niemiec? Czemu nie! Choć Niemcy zwykle nie kojarzą się z taniością, jest kilka produktów, które za naszą zachodnią granicą kupimy taniej niż u siebie.
Niemieckie wina, nie tylko te z marketu, ale też z winiarni, również będą tańsze. W polskim markecie za wino zapłacimy ok. 35 zł, zaś w Niemczech będzie to ok. 6 euro (ok. 25 zł). Podobnie będzie z winem prosto z winiarni - tegoroczna butelka wina w Polsce kosztuje ok. 70 zł, zaś w Niemczech ok. 12 euro (ok. 51 zł).
Również woda jest tańsza. Nie dość, że za butelki płaci się kaucję, którą później przy zwrocie można odzyskać, to także cena jest niższa. Za sześciopak 1,5 litrowej wody w Polsce trzeba zapłacić ok. 10 zł, zaś w Niemczech zaledwie 6 zł.
Tania chemia z Niemiec
Nasi zachodni sąsiedzi mają tańsze także kosmetyki i chemię. W niemieckich drogeriach np. puder do twarzy Manhattan kosztuje 4,45 euro (ok. 20 zł), podczas gdy w Polsce zapłacimy za niego ponad dwa razy więcej - ok. 41 zł. Za zwykły proszek do prania Ariel w Niemczech trzeba zapłacić niecałe 5 euro (ok. 20 zł), zaś w Polsce będzie kosztował ok. 32 zł.
Niemiecka elektronika również kosztuje mniej. Za niefirmową szczoteczkę elektryczną w Polsce zapłacimy ok. 60-70 zł, a w Niemczech zaledwie 9.95 euro (ok. 43 zł). Taka sama sytuacja jest m. in. w przypadku telewizorów. 65-calowy telewizor PHILIPS w Polsce kosztuje 6799 zł, a w Niemczech 1499 euro (ok. 6445 zł). Fani gier komputerowych także powinni udać się na zakupy do niemieckiego sklepu - zapłacą mniej.
Często słyszy się, że niemieckie produkty są lepsze, a żywność smaczniejsza, a to dlatego, że ich składniki są wyższej jakości, niż w Polsce. Choć producenci żywo temu zaprzeczają, wielu konsumentów twierdzi, że różnica jest zauważalna. Parlament Europejski przeznaczył 800 tys. euro na zbadanie tej sprawy.