Polska przyczółkiem chińskiego giganta. Dzięki nim porozmawiamy z telewizorem
Niewiele osób w Polsce kojarzy firmę TCL. Tymczasem jest to trzeci co do wielkości producent telewizorów na świecie. Ten chiński koncern właśnie otwiera w Polsce swoje pierwsze poza Chinami centrum badawcze.
Tymczasem polskie firmy ciągle nie doceniają potencjału tkwiącego w technologiach SI i rzadko z nich korzystają. Dopiero w ostatnim czasie próbują nadrobić zaległości, dzielące je od zachodnich i wschodnich konkurentów.
– Będziemy realizować w nim projekty związane m.in. z rozpoznawaniem i rozumieniem mowy czy analizą obrazu. Chodzi o nowe funkcjonalności, ułatwiające interakcję człowieka z urządzeniami, które będzie można "zaszczepić" w smartfonach, telewizorach, lodówkach czy zmywarkach – mówi gazecie Bartosz Biskupski, szef TCL Research Europe.
To technologie, które w niedalekiej przyszłości mają dominować podczas komunikowania się ludzi z urządzeniami elektronicznymi. Wartość inwestycji nie jest znana, ale TCL w zeszłym roku wydał na innowacje 700 mln dolarów.
Rzeczpospolita przypomina, że w Polsce swoje centra mają już m.in. Amazon, BSH czy Astra Zeneca i Roche.