Darmowa pizza przez 100 lat za zrobienie sobie tatuażu. Teraz Domino’s Pizza żałuje wielkiej promocji

Konrad Bagiński
Rosyjscy marketingowcy sieci Domino’s Pizza chyba niezbyt dobrze przemyśleli ofertę, którą wystosowali do swoich klientów. Zaoferowali 100 pizz rocznie przez 100 lat dla każdego, kto wytatuuje sobie w widocznym miejscu logo firmy. Promocję ekspresowo przerwano, ale sieć i tak jest lekko przerażona.
W odpowiedzi na promocję Domino's Pizza, setki Rosjan zrobiło sobie tatuaże z logo firmy. Instagram.com/nazarovtema/
Wystarczyło zrobić tatuaż, by dostać 100 placków rocznie przez cały nadchodzący wiek. Rosyjski oddział Domino’s – prowadzony przez franczyzobiorcę – planował tę promocję na całe dwa miesiące.

Wystartowała 31 sierpnia, ale zakończono ją już 4 września, a nie 31 października 2018 roku. Rosjan, którzy w tym czasie zrobili sobie tatuaż, są setki. Internet został dosłownie zalany zdjęciami "dziar" z pizzą i logiem Domino’s.

Rosjanie okazali się bardzo otwarci na promocję – tatuaże robili sobie na rękach, nogach, szyjach. Logo bywa wplecione w obrazek przedstawiający kawałek pizzy, są tu też motywy z postaciami z kreskówek i mnóstwo innych wymysłów.


– Pilna wiadomość dla wszystkich, którzy siedzą teraz u tatuażysty: uwzględnimy Cię na liście uczestników, ale dziś czekamy na zdjęcia do południa – napisano w komunikacie firmy na platformie społecznościowej Vkontakte.

Cała akcja nie była konsultowana z amerykańską centralą firmy, ale jej rzecznik podkreślił, że takie inicjatywy leżą w gestii franczyzobiorców.

Ile to będzie kosztowało?
Co prawda rosyjski oddział Domino’s nie określił, jaką pizzę będzie serwował wytatuowanym, ale jeśli przyjmiemy, że będzie to średni placek bez najdroższych składników, jego koszt można oszacować na równowartość 8 dolarów. 100 placków rocznie to 800 dolarów, dla 350 osób – 280 tysięcy dolarów.

To całkiem spora suma, na dodatek w ujęciu rocznym. Przez 10 lat uzbiera się 2,8 mln dolarów, przez 100 – teoretycznie może być to nawet 28 milionów dolarów. Nieźle, jak za 350 niewielkich tatuaży.

Trzeba jednak przyznać, że Domino's Pizza na swoim rodzimym rynku miewa bardzo udane kampanie. Ostatnio wzięła się za naprawę lokalnych dróg, by ułatwić dojazd swoim dostawcom. Akcja spotkała się z dużą przychylnością Amerykanów.