A miało być tak pięknie. TVP ze stratą finansową w prawie każdym oddziale

Patrycja Wszeborowska
Tylko jeden oddział regionalny TVP w Gorzowie Wielkopolskim zakończył pierwsze półrocze z lekką nadwyżką - wynika z danych przekazanych przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. Wszędzie indziej Telewizja Polska poniosła finansowe straty.
Wyniki finansowe TVP po pierwszym półroczu 2018 r. wcale nie są tak dobre, jak zapowiadała państwowa telewizja fot. Marcin Stępień / Agencja Gazeta
Choć jeszcze pod koniec sierpnia TVP oficjalnie utrzymywała, że sytuacja spółki jest stabilna, a po pierwszej połowie roku spółka odnotowała 132,2 mln zł zysku, to jednak dokładnych wyliczeń Jacek Kurski pokazać nie chciał.

Jednak ostatecznie Ministerstwo Kultury w odpowiedzi na interpelację poselską Tomasza Kostusia z PO musiało pokazać wyniki finansowe TVP. Okazało się, że tak cudownie, jak zapowiadano, w rzeczywistości nie jest.

TVP prawie wszędzie "pod kreską"
Jak wynika z danych przekazanych przez ministra kultury, w pierwszym półroczu 2018 r. wzrosty zanotował tylko telewizyjny oddział w Gorzowie Wielkopolskim w wysokości ok. 97 tys. zł.


Pozostałe oddziały poniosły straty. Największe - prawie 6,5 mln zł - zarejestrowano w Warszawie. Następny był Szczecin - ok. 2,9 mln zł, później Kraków - ok. 2,8 mln zł oraz Katowice i Lublin - ok. 2,5 mln zł.

W Telewizji Polskiej nie wiedzie się już od dłuższego czasu, a dokładnie, jak sugeruje opozycja, od czasu objęcia władzy w Polsce przez PiS. W 2016 r. TVP zaliczyła ok. 180 mln zł straty, mimo 360 mln zł pomocy ze strony rządu. W zeszłym roku również wpadłaby po uszy w kłopoty, gdyby nie wpływy z rządu w wysokości 355 mln zł.