Policja sprawiła sobie latający motocykl. Dołączył do floty Bugatti i Lamborghini
Dubajska policja ma absolutnie najfajniejszą flotę pojazdów ze wszystkich służb mundurowych na świecie. Jeździ w niej choćby Bugatti Veyron, Lamborghini Aventador czy Audi R8. A teraz dubajscy stróże prawa zamierzają oderwać się od ziemi na latających motocyklach.
Na pierwszy rzut oka hoverbike wydaje się wyjątkowo niebezpieczny. Cztery wirniki przy kadłubie, obracające się z olbrzymią prędkością. Co mogłoby pójść źle? Dubajska policja twierdzi, że wokół wirników będzie zamontowany pierścień bezpieczeństwa.
Jak działa latający motocykl policji? •
Przydatność tych urządzeń jest nadal wątpliwa. Maksymalna prędkość lotu to 100 km/h, mogą one latać przez maksymalnie 40 minut i to w optymalnych warunkach. Rzeczywisty czas lotu to od 10 do 25 minut z czasem ładowania do 2,5 godziny. Cena to 150 tys. dolarów.
Ale mówimy o policji, która uznała, że kosztujący 1,5 mln dolarów dwumiejscowy Bugatti Veyron to świetny radiowóz. Mówimy też o kraju, gdzie można dostać mandat na ponad 170 tysięcy złotych.
W każdym razie przed latającym motocyklem będzie można uciec czymkolwiek rozpędzającym się do ponad 100 km/h i posiadającym zapas paliwa na więcej, niż kwadrans.