Bogate kraje podwyższają wiek emerytalny. Japończycy idą na rekord

Konrad Bagiński
Japoński rząd całkiem poważnie przymierza się do tego, by podnieść wiek emerytalny w kraju Kwitnącej Wiśni do 70 lat. W tej chwili poddani cesarza Akihito idą na emeryturę w wieku 65 lat. Japończyków nie stać jednak na to, by utrzymać ten stan rzeczy.
Japonia może się stać krajem, w którym jest najwyższy wiek emerytalny na świecie - 70 lat. Flickr / hiroo yamagata / CC BY-SA 2.0
Jeśli zmiany rzeczywiście zostaną wprowadzone, zaczną obowiązywać od 2020 roku. Największym problemem Japonii jest starzenie się społeczeństwa – a co za tym idzie – brak rąk do pracy.

Niedawno ten kraj zaczął się otwierać na pracowników z innych krajów, co jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia.

Po co ten krok?
Japończycy znani są ze swojego pracoholizmu, jedna piąta z nich przekracza dopuszczalne normy czasu pracy. Jak pisze TVN24BiS.pl, większość z nich nie wykorzystuje nawet połowy z 20 dni płatnego urlopu.

Niestety, takie podejście skutkuje falą zgonów z przepracowania, ich liczbę szacuje się na 20 tysięcy rocznie.


W ten sposób Japonia może się stać krajem, w którym jest najwyższy wiek emerytalny na świecie. Obecnie do 68. roku życia pracuje się w Stanach Zjednoczonych (67 lat dla kobiet), Wielkiej Brytanii i Irlandii.

Tymczasem w Polsce w zeszłym roku rok temu wiek emerytalny został obniżony do 60 w przypadku kobiet i 65 dla mężczyzn.