To będzie dobry rok dla smakoszy. Przysmak bogaczy szybko tanieje

Mariusz Janik
Wystarczył pierwszy tydzień grudnia, by cena czerwonego kawioru na rosyjskim rynku spadła dwukrotnie. W ślad za nią obniża się też cena kawioru czarnego – chętniej kupowanego na świecie niż czerwony, choć sami Rosjanie bardziej cenią sobie ten czerwony. To rezultat doskonałego sezonu połowów, najlepszego od czasu rozpadu ZSRR.
Ceny kawioru w ciągu kilku pierwszych dni grudnia spadły dwukrotnie: to efekt rekordowych połowów. Fot. 123rf.com
Połowy gorbuszy wyniosły 675 tys. ton i jest zasługa wysiłku służb ochraniających ryby przed kłusownikami – cytuje dziennik „Rzeczpospolita” szefa Rosrybołostwa, federalnej agencji połowowej, Ilię Szestiakowa. – Chodzi o wskaźnik obłożenia tarlisk, właściwe rozmiary sieci itp. – dodawał urzędnik.

Rekordy padły również podczas połowów łososi pacyficznych (677 tys. ton). W sumie Rosjanie mają w tym roku dobić pułapu 5 mln ton złowionych ryb, co będzie oznaczać rekordowy poziom połowów od 1991 roku.

Efektem jest znacznie większa niż zazwyczaj ilość kawioru, trafiającego na rynek. Rosjanie gustują w czerwonym, reszta świata woli czarny. W przypadku tego drugiego spadek cen nie będzie być może tak spektakularny – państwa-dostawcy tego smakołyku podpisali swego czasu porozumienie w sprawie kwot eksportowych, a na dodatek popyt na czarny kawior szybko rośnie – ale niewątpliwie również będzie można liczyć na okazyjne ceny.