Nie damy rady i co nam zrobicie? Polska przyznaje, że nie spełni celu OZE

Konrad Bagiński
Polski rząd – a konkretnie Ministerstwo Energii – przyznał w końcu, że spełnienie ekologicznych wyzwań jest dla niego zadaniem ponad siły. Nie uda nam się osiągnąć nawet niezbyt wygórowanego celu 15 proc. udziału OZE w produkcji energii.
Polska nie spełni celów OZE - ciągle dominuje u nas brudna energia Foto: Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta
W poufnym dokumencie przesłanym Komisji Europejskiej, do którego dotarł portal WysokieNapiecie.pl, polski rząd po raz pierwszy przyznał, że nie osiągniemy planowanego udziału odnawialnych źródeł energii (OZE) w 2020 roku.

OZE w Polsce
Z jednej strony to zaskoczenie, bo nasze władze ciągle podkreślały, że Polska jest na dobrej drodze do spełnienia zakładanych celów. Nie były one zbyt wygórowane – do 2020 roku z odnawialnych źródeł powinniśmy produkować przynajmniej 15 proc. energii.

O tym, że się uda, zapewniał i premier, i Ministerstwo Energii. Eksperci twierdzili, że to niemożliwe, ale władze ignorowały te głosy.


Dziś okazuje się, że ktoś cały czas mijał się z prawdą. Na dodatek o tych problemach nie była informowana opinia publiczna.

– Zaprezentowane wyniki obliczeń wskazują, że w 2020 r. udział OZE w zużyciu energii finalnej brutto wyniesie ok. 13,8 proc.” – napisało Ministerstwo Energii w dokumencie przesłanym Komisji Europejskiej, do którego dotarli dziennikarze WysokieNapiecie.pl.

Rząd broni się w tym dokumencie, podkreślając, że wiele krajów ma problemy z realizacją swoich celów. To fakt, ale wielu innym się udało – choćby Czechom, Litwie, Estonii, Chorwacji czy Rumunii.

Polska przyznaje też, że nawet osiągnięcie kolejnego celu – 21 proc. udziału OZE za 10 lat będzie dla nas wielkim wyzwaniem i nie będziemy skłonni go zwiększać.

Co ciekawe, jednocześnie minister Emilewicz zapewnia, że rząd stworzy nowy program dla prosumentów, czyli niedużych producentów zielonej energii