Apelują, żeby donosić na skarbówkę. Działania fiskusa "sprzeczne z duchem praworządnego państwa"
Zawieszanie biegu przedawnienia zobowiązań podatkowych to sposób urzędów skarbowych na sztuczne wydłużanie dochodzenia podatków. Jak twierdzą eksperci, takie zachowanie zazwyczaj nie służy ściganiu przestępców, a realizacji interesu fiskusa. Rzecznik małych i średnich przedsiębiorców apeluje, by donosili mu oni na urzędy stosujące takie praktyki.
Przedsiębiorca dostaje powiadomienie ze skarbówki, że przeciwko niemu wszczęto postępowanie karnoskarbowe. Dotyczy ono rozliczenia sprzed niecałych pięciu lat, po upłynięciu których sprawa by się przedawniła. Jednak fiskus, wysyłając pismo miesiąc czy kilka miesięcy przed tym terminem, zyskuje na czasie, bo podczas postępowania karnego sprawa nie może ulec przedawnieniu.
Właśnie takim sytuacjom chce zapobiegać rzecznik małego biznesu. Apeluje do przedsiębiorców, by zgłaszać mu podobne przypadki do 27 stycznia. – Prosimy o (…) wskazanie konkretnych przypadków, zwłaszcza gdy wiązało się to z zastosowaniem drastycznych środków przez organy ścigania – głosi komunikat na stronie biura rzecznika.
Jak podaje „Rzeczpospolita”, w projekcie nowej ordynacji podatkowej nie przewidziano przepisu umożliwiającego urzędom zawieszanie biegu przedawnienia zobowiązań podatkowych. Niestety jeszcze przez co najmniej rok będzie podstawa do podobnych działań - nowa ordynacja nie zyskała statusu rządowego projektu, a prace sejmowe nad nią potrwają nawet kilka miesięcy.
Przeciwko biznesowej konstytucji
Również sam rzecznik zamierza zrobić wszystko, by urzędy zaprzestały takich praktyk. W rozmowie z dziennikiem zapowiada, że jeśli przedsiębiorcy potwierdzą jego obawy, zwróci się do minister finansów Teresy Czerwińskiej, by nakazała organom skarbowym zakończenie takich procederów.
– Są one sprzeczne z duchem praworządnego państwa i konstytucją dla biznesu – dodaje Abramowicz, nawiązując do ustaw gwarantujących przedsiębiorcom stabilność prawa i działania urzędów.