Ruszyły wyprzedaże z okazji Chińskiego Nowego Roku. Te sklepy zrobiły wielkie obniżki

Arkadiusz Przybysz
Wyprzedaże z okazji Nowego Roku nie są już niczym dziwnym w Polsce. Jednak te z okazji Nowego Roku w Chinach to nowinka dla naszego handlu. Na promocję możemy liczyć głównie w sklepach pochodzących z Państwa Środka lub tych, które liczą na chińskich klientów, Polaków obejmując promocją przy okazji.
Chiński Nowy Rok to okazja do wzięcia udziału w promocjach wielu sklepów Sébastien Bertrand / flickr.com
Chiński Nowy Rok jest jednym z najważniejszych tradycyjnych świąt w Chinach. Jego wagę można porównać do Bożego Narodzenia w Europie. W Chinach część sklepów decyduje się na przygotowanie promocji jeszcze przed tym świętem, inne robią specjalne oferty noworoczne, dzięki którym można zaoszczędzić pieniądze.

Oferty dla Europejczyków przygotowały sklepy kojarzące się z Chinami, takie jak Gearbest czy Aliexpress. Ten pierwszy chwali się obniżkami do 80 proc. a niektóre smartfony możemy dostać taniej o nawet 30 proc.

Z rzeczy wartych sprawdzenia jest PocoPhone, którego możemy dostać za niecałe 300 dolarów. Jeśli chodzi o sprzętową konfigurację jest to jeden z najmocniejszych smartfonów - ma choćby 6 GB RAMu i bardzo dobry aparat. Xiaomi Mi 8 dostaniemy taniej o 26 proc. - za 390 dolarów, a cena Nokii X6 spadła poniżej dwustu dolarów.


Pamiętać trzeba o tym, że nie tylko w przypadku sprowadzanego telefonu konieczne będzie dopłacenie cła. Przesyłki coraz częściej zatrzymywane są przez celników, którzy naliczają do nich VAT i cło. Zdaniem ekspertów kontrole nie wpłyną na decyzje zakupowe Polaków.

Dostawy niektórych produktów mogą się opóźnić
Aliexpress z kolei oferuje promocje w niektórych kategoriach produktowych, takich jak buty czy biżuteria. Większość sklepów dodaje jednak w opisie informacje, że wysyłka produktów może się opóźnić. Wynika to z faktu, że pracownicy sklepów czy fabryk z okazji Nowego Roku decydują się na wzięcie wolnego, by spędzić czas ze swoimi rodzinami.

Na uruchomienie wyprzedaży z okazji Nowego Roku w Chinach zdecydował się m.in. sklep z grami Steam. Gry w wersji elektronicznej możemy kupić taniej nawet o 75 proc. Promocje są też w cyfrowym sklepie firmy Ubisoft, który oprócz obniżki dodawał darmową grę z serii Assassin's Creed.

Wszystkie te wyprzedaże potrwają do 11 lutego. Zostało więc jeszcze trochę czasu na zastanowienie się, czy nie potrzebujemy czegoś kupić z miejsc, biorących udział w wyprzedaży.

Wyprzedaże to ściema?
Warto jednak uważnie sprawdzić ceny produktów, które planujemy kupić. Dość popularną praktyką w handlu, nie tylko w chińskich sklepach, jest takie ustawianie promocji, by sklep nie stracił na nich zbyt wiele. Często zdarza się, że przed datą promocji ceny są podwyższane, by w momencie gdy promocja się zbliża można było ogłosić obniżkę. Dlatego nie warto wierzyć w siedemdziesięcioprocentowe obniżki.

Konsumenci przyzwyczajeni są do konkretnego kalendarza wyprzedaży. W lutym trzeba kupić telewizor, sprzęt narciarski na koniec sezonu, a prezenty bożonarodzeniowe znacznie przed świętami. Jednak sklepy coraz częściej grają z naszymi oczekiwaniami. Coraz częściej pozostaje jedynie regularne śledzenie cen produktów.