Kaczyński zaniedbał obowiązki? Brejza zauważył, kiedy miało dojść do przekazania koperty

Patrycja Wszeborowska
Zgodnie ze szczegółowymi zeznaniami Geralda Birgfellnera, które opublikowała dziś rano „Gazeta Wyborcza”, Jarosław Kaczyński zajmował się przekazywaniem koperty z 50 tys. zł dla ks. Rafała Sawicza w dniu 7 lutego 2018 r. Okazuje się, że tego samego dnia odbywało się 58. posiedzenie Sejmu, na którym obecność prezesa PiS, jako posła, była obowiązkowa.
Jarosław Kaczyński miał zajmować się przekazaniem koperty 7 lutego 2018 r. Tego samego dnia trwało posiedzenie Sejmu, na którym miał obowiązek być - dowodzi Krzysztof Brejza. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
7 lutego 2018 r. Birgfellner pojawił się w siedzibie PiS po południu. Widział tam Sawicza i dostał informację, że ksiądz podpisał uchwałę. O szczegółach pisał dziś serwis naTemat.pl

– Nie chcę się tutaj pomylić, przekazałem kopertę, pan Kaczyński z kopertą wszedł do swojego pokoju, gdzie pan Sawicz już siedział. Gdzieś ok. 20 minut później pan Sawicz wyszedł, jeszcze wydaje mi się, siedział koło pani Basi [zaufana sekretarka Kaczyńskiego], podaliśmy sobie dłonie i ponownie weszliśmy z panem Kaczyńskim do pokoju. Wtedy poinformowano mnie, że podpis został złożony, i wydaje mi się, że wtedy mi tę uchwałę przekazał – brzmią zeznania Birgfellnera, którego cytuje „Wyborcza”.


Interesy ważniejsze niż obowiązki
Tego samego dnia trwało 58. posiedzenie Sejmu, na co zwrócił uwagę Krzysztof Brejza z PO. Zaś obecność posła na posiedzeniach Sejmu jest obowiązkowa, co wynika z ustawy o wykonywaniu mandatu posła.

– Wg zeznań inwestora JK zajmował się przekazywaniem koperty w środku 58. posiedzenia Sejmu - 7 lutego 2018. „Posła obowiązuje obecność i czynny udział w posiedzeniach Sejmu. Chyba że chodzi o posła JK i deweloperkę” ustawa o wykonywaniu mandatu posła – napisał na swoim Twitterze poseł Brejza.