Kaczyński zaniedbał obowiązki? Brejza zauważył, kiedy miało dojść do przekazania koperty
Zgodnie ze szczegółowymi zeznaniami Geralda Birgfellnera, które opublikowała dziś rano „Gazeta Wyborcza”, Jarosław Kaczyński zajmował się przekazywaniem koperty z 50 tys. zł dla ks. Rafała Sawicza w dniu 7 lutego 2018 r. Okazuje się, że tego samego dnia odbywało się 58. posiedzenie Sejmu, na którym obecność prezesa PiS, jako posła, była obowiązkowa.
– Nie chcę się tutaj pomylić, przekazałem kopertę, pan Kaczyński z kopertą wszedł do swojego pokoju, gdzie pan Sawicz już siedział. Gdzieś ok. 20 minut później pan Sawicz wyszedł, jeszcze wydaje mi się, siedział koło pani Basi [zaufana sekretarka Kaczyńskiego], podaliśmy sobie dłonie i ponownie weszliśmy z panem Kaczyńskim do pokoju. Wtedy poinformowano mnie, że podpis został złożony, i wydaje mi się, że wtedy mi tę uchwałę przekazał – brzmią zeznania Birgfellnera, którego cytuje „Wyborcza”.
Interesy ważniejsze niż obowiązki
Tego samego dnia trwało 58. posiedzenie Sejmu, na co zwrócił uwagę Krzysztof Brejza z PO. Zaś obecność posła na posiedzeniach Sejmu jest obowiązkowa, co wynika z ustawy o wykonywaniu mandatu posła.
– Wg zeznań inwestora JK zajmował się przekazywaniem koperty w środku 58. posiedzenia Sejmu - 7 lutego 2018. „Posła obowiązuje obecność i czynny udział w posiedzeniach Sejmu. Chyba że chodzi o posła JK i deweloperkę” ustawa o wykonywaniu mandatu posła – napisał na swoim Twitterze poseł Brejza.