Sejmowy raport dotyczący reparacji gotowy. Polska zażąda od Niemców 850 mld dolarów

Konrad Siwik
Kwota roszczeń została już wyliczona, a sejmowy raport jest gotowy. Grupa parlamentarna pod przewodnictwem posła PiS Arkadiusza Mularczyka może już zgłosić swoje żądania. A są one niemałe. Według raportu Niemcy są winni Polsce aż 850 mld dolarów.
Arkadiusz Mularczyk po wyliczeniu kwoty reparacji chce pokazać raport Niemcom. Prawdopodobnie nastąpi to po wakacjach. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Raport nt. reparacji
Prace nad poszczególnymi rozdziałami zostały już ukończone – podaje „Dziennik Gazeta Prawna”. Przygotowany „rachunek” czekają jeszcze prace redakcyjne i tłumaczenie całości na język niemiecki.

Jeden z niemieckich polityków cytowanych przez dziennik nieoficjalnie uważa, że raport to prowokacja, nie wyklucza przy tym rozmów dotyczących jakiejś formy zadośćuczynienia. Natomiast stanowczo odrzuca możliwość powrotu formalnej kwestii reparacji i wypłat kwot podawanych w raporcie.

Dokument miał być już wielokrotnie przedstawiany, ale teraz pojawiła się informacja, że jego premiera nastąpi po wakacjach, prawdopodobnie 1 września.


Za co Niemcy mają być winni Polsce pieniądze?
O kwocie reparacji pisaliśmy więcej w INNPoland już w marcu br. Wtedy jednak jeszcze nie wiadomo było, kiedy raport zostanie oficjalnie przedstawiony Niemcom. A my zastanawialiśmy się jakie będą dalsze losy tej sporej sumy. Teraz powoli sytuacja się klaruje.

Eksperci zespołu mieli wliczyć do tej kwoty „zniszczenie kapitału rzeczowego”, „zabraną produkcję i usługi w okresie okupacji” oraz „utraconą produkcję w okresie powojennym wskutek zniszczenia kapitału, nadwyżki produkcyjne osób uśmierconych i dotkniętych kalectwem, utraconą produkcję wskutek obniżenia wydajności pracy ludzkiej rentowności kapitału w okresie powojennym”.