"Oczko w głowie PiS" pod ostrzałem. Ujawniono druzgocące wyniki kontroli instytutu

Konrad Siwik
Sposób zarządzania Instytutem Zachodnim przez PiS sprawdziła Najwyższa Izba Kontroli. Ocenia ona negatywnie wykonanie planu finansowego na rok 2018 oraz wskazuje kilka innych zarzutów.
Nadzór nad instytutem ma premier Mateusz Morawiecki. Czynności w jego imieniu wykonuje szef KPRM Michał Dworczyk. Fot. Krzysztof Cwik / Agencja Gazeta
Misja Instytutu Zachodniego
Przypomnijmy, że Instytut Zachodni jest ośrodkiem naukowo-analitycznym w zakresie studiów niemcoznawczych. Prowadzi badania i udostępnia je na użytek praktyk politycznych, gospodarczych, ze szczególnym uwzględnieniem polityki zagranicznej. To centrum wiedzy i edukacji o procesach zachodzących w Niemczech i ich otoczeniu międzynarodowym.

Jedna z pierwszych ustaw przyjętych po przejęciu władzy przez PiS dotyczyła właśnie Instytutu Zachodniego, nadzoruje go od tego momentu premier Mateusz Morawiecki. Jak pisze Rzeczpospolita, z budżetu państwa zaczęło płynąć do instytutu kilkakrotnie więcej pieniędzy.


Wyniki kontroli Instytutu Zachodniego
Kontrolerzy mieli najwięcej zastrzeżeń w sprawie komercyjnego wynajmu pomieszczeń, który instytut prowadzi w wiekowym budynku zwanym rybakówką – opisuje Rzeczpospolita. Zdaniem NIK mimo obowiązków z ustawy o finansach publicznych instytut nie dochodził należności w wysokości 54,5 tys. zł.

Jeden z najemców zalega z kwotą 50,2 tys. zł za wynajem 254 mkw. powierzchni i 16 miejsc parkingowych. NIK uważa, że instytut powinien przeprowadzić egzekucję na podstawie aktu notarialnego. Dyrektor instytutu dr Justyna Schulz tłumaczyła, że tego nie zrobiono, bo najemcą jest startup mający problemy z rozruchem. Z tego względu wybrano postępowanie polubowne.

Kolejnym zarzutem NIK jest to, że instytut kupił sprzęt komputerowy z naruszeniem własnego regulaminu i złamał prawo, zawierając umowę z biurem rachunkowym – uważają kontrolerzy.

Inna nieprawidłowość dotyczy nieprzekazania wymaganych prawem sprawozdań premierowi i prezesowi Urzędu Zamówień Publicznych. Instytut tłumaczył, że Kancelaria Premiera nie prosiła o dokumenty.

Dodatkowo NIK uznał, że sprawozdanie z wykonania planu finansowego za 2018 rok sporządzono nierzetelnie.

NIK sprawdza odprawy menedżerów państwowych spółek
NIK zbadała wszystkie odprawy i świadczenia wypłacane zwalnianym osobom na kierowniczych stanowiskach w spółkach Skarbu Państwa w latach 2011-2017. Najwyższa łączna odprawa wynosiła 4 mln zł.

Raport NIK pokazuje gigantyczną skalę niegospodarności i nieuzasadnionego szastania olbrzymimi kwotami spółek skarbu państwa.

Fotel prezesa Najwyższej Izby Kontroli
Wygląda na to, że niedawno wybrany szef resortu finansów nie zagrzeje zbyt długo miejsca w gmachu przy Świętokrzyskiej. Jak pisaliśmy w INNPoland, są wobec niego inne plany. W wakacje kończy się bowiem kadencja obecnego szefa Narodowej Izby Kontroli (NIK) Krzysztofa Kwiatkowskiego, a Banaś jest najbardziej prawdopodobnym kandydatem na jego następcę.