ZUS sprawdza chorych specjalnym narzędziem. Tysiące Polaków musi zwracać swoje zasiłki
Zakład Ubezpieczeń Społecznych przy pomocy specjalnej aplikacji identyfikuje tych, którzy pomimo zwolnienia lekarskiego, wciąż pracują. To pozwoliło zweryfikować tysiące osób, które teraz muszą zwrócić ukradkiem pozyskane zasiłki. W większości są to osoby prowadzące działalność gospodarczą.
W zeszłym roku w tym samym czasie cofnięto wypłaty na „zaledwie” 5,5 mln zł. Tak mocny początek zapowiada równie mocny rok, a może i szansę na przebicie zeszłorocznego rekordu, kiedy inspektorom ZUS udało się odzyskać z tego tytułu aż 31 mln zł.
Co ciekawe w ostatnim kwartale 2018 r. ZUS wydał 9,2 tys. decyzji na 9 mln zł. Narzędzie zostało wdrożone w zeszłym roku w celu zwiększenia skuteczności kontroli osób nadużywających zwolnień lekarskich do dorabiania na boku.
Narzędzie ZUS przyniosło oczekiwane rezultaty
Jak widać, spełniło swoje zadanie. Liczba spraw wzrosła o kilkanaście procent i są one bardzo szybko rozpatrywane.
W przypadku gdy ZUS dowiedzie, że przedsiębiorca podejmował inną działalność, będąc na zwolnieniu, to będzie mógł zmusić go do zwrotu zasiłku za symulowaną chorobę.
Kobiety jednoczą się w walce z ZUS
Takim kobietom należy się szacunek. Nie dość, że prowadzą własne firmy, to jeszcze znajdują czas na wychowanie dzieci. Tymczasem ZUS, zamiast je wspierać, tylko utrudnia im życie oskarżeniami o próby wyłudzenia zasiłków.
Niedawno w INNPoland opisaliśmy przypadek jednej z takich kobiet. Skorzystanie z przysługiującego jej urlopu macierzyńskiego doprowadziło do tego, że ZUS poszukiwał sposobu na pozbawienie jej zasiłków za okres wielu lat wstecz.