Od stycznia musi ich używać każdy, kto płaci podatki. Tak będą działać mikrorachunki

Katarzyna Florencka
Od stycznia każdy z nas stanie się posiadaczem tzw. indywidualnego mikrorachunku podatkowego - czyli własnego numeru rachunku do rozliczeń ze skarbówką. Eksperci oceniają, że będzie to ogromne wyzwanie dla administracji skarbowej.
Mikrorachunki podatkowe to nie jest nowy pomysł, ale może znacząco ułatwić rozliczanie podatków. Fot. Agnieszka Sadowska/ Agencja Gazeta
Mikrorachunki podatkowe zastąpią aktualny system, w którym każdy z kilkuset polskich urzędów skarbowych posiada zarówno własne rachunki bankowe, jak i dodatkowe numery kont przeznaczone do wpłat konkretnych podatków. Łatwo tutaj o pomyłkę, a proces jej prostowania jest czasochłonny.

Będzie łatwiej i szybciej
Wprowadzenie mikrorachunków ma to wszystko zmienić. Indywidualny numer będzie przydzielany każdemu płatnikowi (zarówno osobom fizycznym, jak i przedsiębiorcom i firmom) tylko raz i będzie służył do rozliczania kluczowych podatków CIT, PIT oraz VAT.


Minister finansów przekonuje, że mikrorachunki podatkowe ułatwią wszystkim życie. –Najważniejszą korzyścią dla podatnika jest posiadanie jednego indywidualnego mikrorachunku do wpłat kluczowych podatków i to bez względu na zmianę miejsca zamieszkania lub prowadzenia działalności – stwierdził Marian Banaś w rozmowie z PAP.

Jeden numer rachunku ma również pomóc w szybszej identyfikacji wpłat. Oznacza to, że po wprowadzeniu mikrorachunków powinniśmy być w stanie uzyskać praktycznie od ręki zaświadczenia o niezaleganiu w płatności podatków.

Mikrorachunki już od przyszłego roku
Indywidualne mikrorachunki podatkowe zostaną uruchomione 1 stycznia 2020 r. Ich obsługą zajmie się Narodowy Bank Polski. Dotychczasowe rachunki urzędów skarbowych mają zostać zamknięte 31 grudnia 2019 r.

Twarzą projektu mikrorachunków podatkowych został Marian Banaś, minister finansów.Fot. Maciek Jazwiecki / Agencja Gazeta


Minister finansów zapewnia jednak, że podatnicy nie będą zmuszeni do zakładania nowego rachunku z dnia na dzień. W ostatnim kwartale roku ma zostać uruchomiony generator mikrorachunków podatkowych. – Będzie on działał całodobowo, więc numer swojego mikrorachunku podatkowego będzie można uzyskać w dowolnym momencie np. korzystając z urządzenia mobilnego (telefonu, tabletu itp.) – powiedział PAP Banaś.

Jak będzie wyglądał indywidualny mikrorachunek?
W numerach konta mikrorachunków znajdą się dobrze znane identyfikatory stosowane już dzisiaj do oznaczania konkretnego podatnika lub płatnika podatków. W przypadku osób fizycznych będzie to numer PESEL, zaś w numerach kont przedsiębiorców i firm pojawi się NIP. Numer będzie można uzyskać na stronie podatki.gov.pl oraz w każdym urzędzie skarbowym.

Sprawdzian dla administracji skarbowej
– Z punktu widzenia podatnika rozwiązanie, w którym jest do niego przypisany jeden rachunek i wszystkie płatności idą na ten rachunek, jest ogromnym uproszczeniem - powinno więc zostać przyjęte pozytywnie – ocenia w rozmowie z INNPoland.pl Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy i ekspert Konfederacji Lewiatan.

Ekspert zaznacza jednak, że wprowadzenie mikrorachunków podatkowych to sprawdzian dla administracji skarbowej, która będzie musiała odpowiednio zaksięgować wpłaty. – Sama idea jest bardzo dobra, ale administracja skarbowa będzie musiała być dobrze przygotowana od strony technicznej. Podatnika nie powinno interesować, czy te pieniądze są na pewno wszędzie dobrze ulokowane – zauważa Przemysław Pruszyński.

Bez rewolucji, ale prościej i przejrzyściej
Z kolei dr hab. Jacek Tomkiewicz, ekonomista z Akademii Leona Koźmińskiego przypomina, że indywidualne numery rachunków do opłacania należności funkcjonują często np. w przypadku składek ubezpieczeniowych. – W obiegu gospodarczym specjalny rachunek do wszystkich wpłat nie jest nowością, natomiast w przypadku skarbówki to faktycznie jest coś, co wcześniej nie funkcjonowało - tłumaczy w rozmowie z INNPoland.pl.

– Nowy system powinien ułatwić wyjaśnianie zaległości podatkowych - jeśli Urząd Skarbowy twierdzi, że czegoś nie zapłaciłem, łatwiej jest to zweryfikować, jeśli będę miał swój dedykowany rachunek – dodaje ekspert.

Jacek Tomkiewicz spodziewa się jednak, że pewne problemy mogą wystąpić w okresie przejściowym. – Łatwo mi jest wyobrazić sytuację, w której ktoś np. wynajmuje w Polsce swoje mieszkanie, ma ustawione zlecenie stałe na płacenie zaliczki na podatek, ale ponieważ mieszka na stałe po drugiej stronie świata, to o nowych rachunkach po prostu nie usłyszał – mówi.

– Nie jest to żadna rewolucja, ale z punktu widzenia technicznego i rozliczeniowego na pewno będzie prościej, przejrzyściej i bardziej nowocześnie – kwituje dr hab. Tomkiewicz.