W Polsce wydobywa się większość węgla kamiennego w UE. Szybko od niego nie uciekniemy

Katarzyna Florencka
Najnowsze dane Eurostatu to dobre wieści dla polskich kopalni, ale raczej nie dla naszego środowiska. W ubiegłym roku Polska odpowiadała aż za 86 proc. wydobycia węgla kamiennego w Unii Europejskiej.
W zeszłym roku Polska odpowiadała za wydobycie ponad 80 proc. węgla kamiennego w UE. Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Zużycie węgla kamiennego w UE cały czas maleje: w ubiegłym roku wyniosło ono 226 mln ton, co oznacza, że w spadło o 4 proc. w stosunku do poprzedniego roku - podał portal tvn24bis.pl, powołując się na dane Eurostatu. Dla porównania, jeszcze na początku lat 90. europejczycy zużywali aż 497 mln ton węgla rocznie.

Taka sama jest tendencja utrzymuje się w produkcji węgla kamiennego w Unii. W 2018 r. było to prawie 74 mln ton - czyli 6 proc. mniej niż rok wcześniej i aż 80 proc. mniej niż na początku lat 90. Nie oznacza to jednak dobrych wieści również dla Polski.

Polska węglem stoi
W ubiegłym roku już tylko pięć państw unijnych wydobywało na swoim terenie węgiel kamienny. Nasz kraj odpowiadał przy tym za zdecydowaną większość wydobycia tego surowca: 63,4 mln ton. Dla porównania, drugie na liście są Czechy, gdzie wydobyto jedynie 4,5 mln ton węgla.


Polska energatyka
Około 70 proc. wydobywanego w kraju węgla kamiennego przeznaczane jest na produkcję energii elektrycznej. Z kolei wydobywany węgiel brunatny zużywany jest w całości przez elektrownie. Wiąże się to z tym, że ma on najlepszą kaloryczność zaraz po wydobyciu i jego transport na większe odległości jest nieopłacalny.

W ostatnich latach wydobycie węgla kamiennego i brunatnego ustabilizowało się na poziomie, który pokrywa zapotrzebowanie dla kraju.

Natomiast z roku na rok rośnie udział biopaliw pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, które należą do odnawialnych źródeł energii.

Czy odejdziemy od energetyki węglowej?
Eksperci twierdzą, że nie ma przeszkód, by odejść odejść od węgla. Ich zdaniem to kwestia jedynie woli politycznej lub jej braku. Co więcej, odejście od węgla będzie tańsze o 37 miliardów złotych niż pozostanie przy nim.

Woli politycznej jednak nie ma. W czerwcu Polska jako jedno z kilku państw zablokowała przyjęcie zapisów ws. neutralności klimatycznej UE.