Jego walka z fiskusem zakończyła się samobójstwem. Po śmierci sąd przyznał mu rację
Po wyborach w parlamencie ma być procedowana ustawa, która da prokuraturze praktycznie nieograniczone możliwości paraliżowania pracy przedsiębiorców, jeśli tylko uznają, że wymaga tego "interes społeczny". Jak ostrzega "Gazeta Wyborcza" — takie przepisy mogą prowadzić do tragedii.
Podobnie tragiczny finał miała sprawa inna sprawa, którą opisywała sama dziennikarka „Wyborczej”: trwająca 21 lat walka małżeństwa przedsiębiorców ze skarbówką zakończyła się samobójstwem żony — i spóźnionym wyrokiem sądu przyznającym rację przedsiębiorcom.
— Takie historie jak te zdarzały się za każdych rządów, ale dziś PiS-owska władza staje się z dnia na dzień coraz bardziej bezduszna, antyludzka i podejrzliwa wobec obywatela. I takie tworzy ustawy — ostrzega Małgorzata Kolińska-Dąbrowska.
Rząd chce większej kontroli nad przedsiębiorcami
Na ścieżce legislacyjnej znajduje się już bowiem projekt ustawy o „odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary”. Gdyby weszła w życie, ustawa ta — dzieło Zbigniewa Ziobry — pozwoliłaby ukarać całe przedsiębiorstwo nawet wtedy, gdy nie można ustalić sprawcy przestępstwa.
Do wszczęcia postępowania prokuratorowi ma wystarczyć podejrzenie popełnienia przestępstwa oraz „istnienie interesu społecznego przemawiającego za jego wszczęciem”. W praktyce więc: zawsze będzie można dobrać się do przedsiębiorcy, paraliżując przy tym działanie firmy.
Sprzedawca nie rozliczył VAT-u? Zapłacisz za niego
Nie są to jedyne niesprawiedliwe przepisy stworzone przez PiS. Od tego miesiąca polskich przedsiębiorców obowiązuje tzw. solidarna odpowiedzialność za nierozliczony VAT. Zgodnie z jej zasadami przyjętymi przez resort finansów, jeśli od zakupów poniżej 15 tys. zł brutto nie zostanie rozliczony VAT, oprócz sprzedawcy odpowie za to również nabywca. W ten sposób ministerstwo wydaje się zmuszać przedsiębiorców do korzystania ze split paymentu, nawet przy rozliczaniu najdrobniejszych płatności.