Eksperci o powodach upadku Thomas Cook. "Analogowy biznes w cyfrowym świecie"

Katarzyna Florencka
Biuro podróży Thomas Cook już raz - osiem lat temu - znalazło się na krawędzi bankructwa, wówczas jednak zostało przed nim uratowane. Co poszło nie tak tym razem?
Thomas Cook już raz znalazł się na skraju bankructwa. Fot. Flickr.com/ Andy Mitchell / CC BY-SA 2.0
Poniedziałkowe Bankructwo Thomas Cook zaskoczyło wielu klientów – na lodzie zostało ok. 150 tys. turystów – jednak nie było niespodzianką dla osób orientujących się w rynku turystycznym.

Jak pisze BBC, los firmy przypieczętowało kilka czynników: finansowych, społecznych czy nawet meteorologicznych i politycznych.

Analogowy biznes w cyfrowym świecie
Jeden z rozmówców BBC Tim Jeans, szef lotniska w Newquay, ocenił, że Thomas Cook realizował "analogowy model biznesowy w cyfrowym świecie": zamiast inwestować w aktywa trwałe (jak samoloty czy hotele) firma polegała na lojalności swoich klientów. Kiedy ci zaczęli odchodzić, wpadła więc w kłopoty.


Z kolei analityk rynku lotniczego John Strickland dodał, że próby restrukturyzacji firmy pojawiły się o wiele za późno – zaś dodatkowym ciosem dla firmy było wejście na rynek wycieczek zorganizowanych tanich linii lotniczych EasyJet i Jet2.

Brexit przyłożył się do bankructwa
BBC przypomina, że już w maju Thomas Cook odnotował 1,5 mld funtów strat – ostrzegając przy tym, że to nie koniec kłopotów, gdyż "nie ma już większych wątpliwości", że niepewność związana z brexitem sprawiła, że ludzie niechętnie wykupują wczasy.

Jak jednak zauważa w swojej analizie dziennikarz BBC Dominic O'Connell, historia firmy "zatoczyła pełne koło". Już w 2011 r. Thomas Cook znalazł się na skraju bankructwa; uratowała go wówczas pożyczka od grupy banków, z Royal Bank of Scotland na czele.

Okazało się, że pomoc ta jedynie odsunęła w czasie upadek. Na złe wyniki firmy złożyły się zarówno złe decyzje jej szefostwa, jak i czynniki takie jak spadek wartości funta czy letnie fale upałów, które zniechęcały do wyjazdów.

Bankructwo Neckermanna
Upadek Thomas Cook pociągnął za sobą szereg powiązanych z nim kapitałowo firm z innych krajów, w tym polskiego biura podróży Neckermann Polska. Jego bankructwo pozostawiło za granicą ok. 3,6 tys. turystów z Polski.

Nie jest to pierwsza tego typu sytuacja – w Polsce już kilka razy bankrutowały duże biura podróży. Jednym z nich był Orbis Travel, znana i ceniona firma, wożąca Polaków na wczasy przez całe dekady. Jesienią 2010 roku, w 90. rocznicę swego powstania, Orbis Travel ogłosił bankructwo. Przyczyn było wiele, jedną z tych, których trudno było uniknąć był kryzys walutowy. Z zagranicy trzeba było ściągnąć 1000 osób.

W 2012 roku z hukiem upadła Triada, działająca też pod szyldem Sky Club. Działała ponad 20 lat, oferowała świetne ceny, wysoką jakość wyjazdów a przede wszystkim bardzo ciekawą formułę, łączącą pobyt w hotelach ze zwiedzaniem. Triada pogrążyła też wielu swoich partnerów, w tym spore biura podróży. Biuro pozostawiło poza granicami kraju aż 4,7 tys. swoich klientów.