Nowy dyskont nabrał apetytu. Wkrótce w Polsce pojawią się dziesiątki sklepów tej marki
Na rynku dyskontów zęby na klientów ostrzy sobie nowy gracz. Po sukcesie sklepów Pepco, ich właściciel zapowiedział ogromną inwestycję w markę Dealz. Nowe sklepy w Polsce wyrosną jak grzyby po deszczu.
Pepco Group posiada znaną dobrze w Polsce markę Pepco oraz irlandzką Poundland. Właśnie tę drugą, pod szyldem Dealz, chce rozwijać w Europie.
Jak dotąd ma 100 sklepów z szyldem Dealz, licząc łącznie - na rynkach brytyjskim, polskim, hiszpańskim. W Polsce jest ich ponad 30.
Firma, cytowana przez ISB News, zapowiedziała, że w ciągu 3 lat otworzy kolejnych 200 lokali, w Polsce i Hiszpanii. – Małe i średnie sklepy Dealz są dogodnie rozlokowane w centrach i parkach handlowych oraz na głównych ulicach. Oferują starannie dobrane towary szybkozbywalne, wyroby przemysłowe oraz odzież. Dealz to marka dobrze zakorzeniona w Irlandii, która ma też mniejsze, ale szybko rosnące portfolio sklepów w Polsce i Hiszpanii – czytamy w komunikacie.
Rynek dyskontów
Jej przedstawiciele są przekonani, że rynek dyskontów jest u nas jeszcze bardzo chłonny i mamy miejsce dla nowych graczy w handlu.
Tymczasem, jak wynika z najnowszego badania ABR Sesta dla MondayNews, w ciągu ostatnich dwóch lat większość cen w dyskontach poszła w górę. Po analizie tego samego koszyka w różnych okresach w czterech markach, okazało się, że najbardziej podrożały produkty z segmentu rodzinnego - w tym owoce i warzywa. Więcej płacą też seniorzy i single.
Dyskonty wciąż jadą na opinii najtańszych, choć sytuacja zdążyła się już mocno zdezaktualizować i najtańsze nie są. Zwiększyła się za to jakość sprzedawanych przez nie produktów, są też wygodne z racji rozwiniętej sieci sklepów.
Przypomnijmy, że Dealz nie jest jedynym relatywnie nowym graczem na polskim rynku dyskontów. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w zeszłym roku do Polski weszła niemiecka marka Tedi.