Miliony klientów PZU w niebezpieczeństwie. Wszystko przez tych sprytnych oszustów
Nie ma dnia, by przed oszustami nie ostrzegała kolejna duża polska firma. Teraz przestępcy wzięli na celownik klientów PZU, którym rozsyłają wiadomości o kończącej się polisie albo konieczności zapłacenia faktury. Pod ostrzałem są miliony osób, często nieświadomych zagrożenia.
– W żadnym wypadku nie pobieraj takiej wiadomości mailowej i nie korzystaj z linka w wiadomości sms. Jeśli już do tego doszło, jak najszybciej przeskanuj swój komputer i telefon programem antywirusowym oraz dokonaj zmiany ważnych haseł – piszą przedstawiciele Grupy PZU w komunikatach do swoich klientów.
Wiadomości od oszustów mogą zawierać linki prowadzące do stron wyłudzających dane.
Wielkie firmy pod ostrzałem
W ostatnich dniach wręcz zaroiło się od podobnych komunikatów. Orange ostrzega przed oszustami podszywającymi się pod przedstawicieli operatora. "Przestępcy chcą Was przekonać do kliknięcia w podejrzany dokument" - pisze firma w komunikacie do klientów. Jednocześnie przypomina, że nigdy nie wysyła faktur w dokumencie Word. Jeśli dostaniesz taki rachunek, pod żadnym pozorem go nie otwieraj.
Orange ostrzega, że "o ile forma maila do złudzenia przypomina te wysyłane przez Orange Polska, wiadomość nie jest nadana z właściwego adresu".
Fałszywe maile trafiały też do odbiorców energii elektrycznej dostarczanej przez PGE, w formie fałszywych wiadomości e-mail wzywających do uregulowania rzekomych zaległych należności. Wiadomości sprawiają wrażenie wiarygodnych. Wysyłane są z adresu biuro@pge.pl i podpisane nazwiskiem Michał Sajewicz. Nadawca informuje o rzekomym błędnym wyliczeniu wcześniejszej faktury i wzywa do uregulowania różnicy. Jak informuje spółka, fałszywe maile wysyłane są do odbiorców w całej Polsce.
Atakowano także klientów Rossmanna. W rozsyłanych do nich SMS-ach znajduje się informacja o wygranej w konkursie ("rozdaniu"). Aby odebrać nagrody, musimy kliknąć w znajdujący się w wiadomości link.