Polacy tworzą satelitę wielkości pudełka. Będzie służył za kosmiczne laboratorium

Katarzyna Florencka
We Wrocławiu rozpoczęły się prace nad nowym, w całości polskim miniaturowym satelitą. Na orbitę ma trafić już za ok. 1,5 roku, a na jego pokładzie będzie można przeprowadzać różnego rodzaju eksperymenty naukowe.
Niewielki satelita będzie stworzony w ramach współpracy pomiędzy uczelniami a polską firmą SatRevolution. Fot. 123rf.com
Na budowę satelity i przeprowadzenie doświadczeń z żywymi próbkami Narodowe Centrum Badań i Rozwoju przyznało ok. 4 mln zł konsorcjum tworzonemu przez wrocławskie uczelnie, instytut PAN i firmę SatRevolution.

Całe urządzenie będzie wyglądało bardzo niepozornie. Jak pisze za PAP "Puls Biznesu", wymiary satelity będą wynosiły ok. 10x10x30 cm – co znaczy, że będzie on wielkości np. paczki pocztowej.

Laboratorium w paczce
Wnętrze urządzenia będzie jednak kryło cenne rzeczy: umieszczone tam będzie bowiem miniaturowe laboratorium czipowe, czyli tzw. lab-on-chip. Przeprowadzone zostaną tam przez wrocławskich naukowców eksperymenty biologiczne i biomedyczne. Zdobyte tam informacje będą o tyle cenne, że badacze będą mogli porównać wyniki otrzymane na Ziemi z tymi uzyskanymi w warunkach mikrograwitacji.


Uczestnicy projektu tłumaczą, że dzięki takim badaniom w przyszłości mogą być opracowane nowe terapie onkologiczne czy nowe rodzaje leków.

Komercyjne przeznaczenie
Wysłanie satelity na orbitę (za ok. 18 miesięcy) ma być jednak dopiero początkiem.

– Chcemy opracować produkt i technologię, które będzie można np. kupić czy wydzierżawić, aby wykorzystując znajdujące się na nanosatelicie laboratoria, przeprowadzić własne badania biologiczne w kosmosie – tłumaczy w rozmowie z PAP prof. Jan Dziuban z Politechniki Wrocławskiej.

Pierwsze po 40 latach polskie zdjęcie z kosmosu
Polskie satelity już od jakiegoś czasu latają w kosmos. W ubiegłym roku satelita PW-Sat2, stworzony przez studentów Politechniki Warszawskiej zrobił pierwsze od 40 lat polskie zdjęcie z kosmosu. Przedstawia ono południową Szwecję, chmury nad Norwegią, spory fragment Morza Północnego, a także kawałek Bałtyku. Pierwsza polska satelitarna fotografia nie jest może najlepszej jakości (640x480 pikseli), jednak to najwięcej, na co stać rodzimego satelitę.