Tak to poszukiwania pracy jeszcze nigdy nie wyglądały. Będzie jak na Tinderze

Marcin Długosz
Klasyczny sposób poszukiwania pracy jest nużący, zwłaszcza kiedy mamy czarny ciąg i raz po raz wysyłamy CV na ogłoszenia, które w teorii pasowały do nas – ale po prostu zostają bez odpowiedzi. OLX, czyli jeden z największych serwisów ogłoszeniowych w Polsce, chce to zmienić, wprowadzając system rekrutacyjny rodem z serwisu randkowego.
Poszukiwania pracy już dawno temu przeniosły się do internetu, zachowała się jednak tradycyjna forma ogłoszeń. OLX chce to zmienić systemem "lajków" dla rekruterów. Fot. Przemysław Skrzydło / Agencja Gazeta
Umawianie się na rozmowę o pracę zupełnie jak na spotkanie przez Tindera? Wychodzi na to, że już teraz można to zrobić, jeśli tylko mieszkasz w Warszawie lub w Poznaniu. OLX uruchomił właśnie w stolicy nową usługę Spot, która działa dokładnie w ten sposób.
OLX chce, żeby na rozmowy rekrutacyjne umawiało się równie łatwo jak na randki przez internet.Fot. mat. prasowe
Jak działa Spot?
– Potencjalny kandydat bezpłatnie zakłada w naszym serwisie swój profil i uzupełnia go o standardowe informacje dotyczące doświadczenia, umiejętności. Innowacyjność polega na łatwym powiadamianiu kandydatów o zainteresowaniu przez "lajka" ich profilu ze strony rekruterów, a w przypadku zainteresowania z obu stron pojawia się duża szansa na zatrudnienie – opisuje nowy system Tomasz Grzechnik z OLX.


Czyli nie będzie trzeba nawet aktywnie szukać pracy. Wystarczy, że buszujący po profilach rekruter stwierdzi, że się do jego oferty nadajemy, nasze oczekiwania płacowe również pokrywają się z tym, co może zaproponować – i polubi nasz profil. A my będziemy mogli wyrazić zainteresowanie lub jego brak równie szybko, w ten sposób.

Dla szarych, poszukujących pracy użytkowników usługa jest bezpłatna. Pracodawca natomiast będzie musiał wykupić odpowiednie ogłoszenie w OLX.