Ta retromyszka będzie nawiedzać cię w snach. Każdy fan Nintendo musi ją mieć

Konrad Bagiński
Konsola NES (w Polsce popularna w wersji nazwanej Pegasus) powstała w 1985 roku – czyli jakieś 3 tysiące lat temu. Ale do dziś jest symbolem wesołych lat 80., w których dorastała spora część pokolenia cyfrowego. A dla nich mysz nawiązująca do starego Nintendo jest gadżetem ocierającym się o kult. Na dodatek kosztuje relatywnie niewiele.
Nowa mysz bezprzewodowa 8BitDo N30 2,4 g zapewnia estetykę dawno minionych czasów w narzędziu, bez którego niewielu ludzi nie byłoby w stanie żyć. mat. pras.
Projekt jest dziełem szwedzkiego projektanta przemysłowego Daniela Janssona. Model tej myszy stworzył jeszcze w 2009 roku, ale dopiero teraz, dzięki współpracy z firmą 8BitDo, rozpoczęto produkcję. Firma znana jest przede wszystkim z budowy świetnych kontrolerów i urządzeń dla graczy.

Mimo pokracznego kształtu, mysz jest wypakowana po brzegi nowoczesną technologią. To bezprzewodowe urządzenie łączące się z komputerem za pośrednictwem fal o częstotliwości 2,4 GHz. Między przyciskami ma panel dotykowy 3D, a kontroler z boku służy do poruszania się po stronach internetowych. Jedna bateria AA powinna wystarczyć nawet na 100-120 godzin pracy. Kosztuje jedynie niecałe 25 dolarów.


Japońska klasyka
Urządzenie wyglądem nawiązuje do Super Famicom Mouse (Sūpā Famikon Mausu). Powstała ona w Japonii jako urządzenie peryferyjne stworzone przez Nintendo dla Super Nintendo. Po raz pierwszy została wypuszczona na rynek 14 lipca 1992 roku. Oryginalnie zaprojektowana do użytku z grą Mario Paint, mysz Super NES była sprzedawana w pakiecie z grą i plastikową podkładką. Wkrótce po jej wprowadzeniu, wydano kilka innych tytułów, w których pomagała grać.