Polskie meble ruszają do USA. Na podbój rynku po Chińczykach wydamy miliony
Nie jest to wiedza zbyt rozpowszechniona wśród przeciętnych Polaków, ale nasz kraj jest meblarską potęgą: w tym momencie Polska to drugi po Chinach eksporter mebli na świecie. I szykuje się właśnie na podbój amerykańskiego rynku. Pomóc w tym ma największa w historii akcja promocyjna.
Jak zauważa "Rzeczpospolita", jest to reakcja na sytuację stworzoną przez wojnę handlową pomiędzy USA i Chinami. Mocno oberwało się m.in. chińskim meblom – a w to graj polskim producentom, którzy bardzo chcieliby mocniej rozgościć się na nowym dużym rynku, zwłaszcza odkąd utracili dostęp do rosyjskiego rynku zbytu.
W tym momencie USA są na szóstej pozycji w rankingu odbiorców naszych mebli. Rocznie eksportujemy tam produkty warte prawie 400 mln euro.
Wypożyczalnia mebli z IKEI
Tymczasem wśród wielu Polaków prym wiedzie zagraniczny gigant, czyli szwedzka sieć IKEA. Ma ona przeróżne pomysły na innowacje, takie jak np. leasing mebli biurowych. Polska została wybrana na jeden z czterech krajów, które testować będą to rozwiązanie. W 2021 roku usługa dostępna będzie już na 30 rynkach.
Wśród innych pomysłów szwedzkiego giganta znajdują się np. tworzenie ekologicznych mebli z odpadów. Coś takiego IKEA chce wprowadzić w Indiach, gdzie jednym z głównych odpadów rolnicznych jest słoma ryżowa.
IKEA chce rozwiązać problem w możliwie prosty sposób: jeżeli produkcja mebli ze słomy ryżowej na skalę masową zda egzamin, będzie to dla tamtejszych rolników zachęta do gromadzenia i odsprzedawania „śmieciowego” surowca.
Produkcja ma ruszyć jeszcze w tym roku, w okolicach stolicy kraju. Pierwsze meble z tego surowca mają trafić do salonów w 2020 r.