Urzędy sprzedają prywatnym firmom dane kierowców. Biorą za nie grube miliony
Niektóre rzeczy są takie same na całym świecie. Nie tylko w Polsce urzędy cierpią na permanentne niedofinansowanie. Amerykańskie departamenty ds. pojazdów mechanicznych (DMV) wpadły na niecodzienny pomysł, jak podreperować stan swojego konta bankowego: sprzedają prywatnym firmom informacje o kierowcach.
Sprzedają dane ubezpieczycielom
Informacje podawane przez kierowców przy składaniu wniosku o prawo jazdy – takie jak pełne imię i nazwisko, adres zamieszkania czy dane rejestracyjne samochodu – sprzedawane są prywatnym podmiotom, wśród których znajdują się m.in. firmy ubezpieczeniowe, potencjalni pracodawcy i producenci pojazdów. Innym urzędom zdarzało się nawet sprzedawać dane... prywatnym detektywom.
Na co wydawane są te pieniądze za sprzedaży prywatnych informacji kierowców? Jak twierdzi w przesłanym Motherboard oświadczeniu przedstawiciel kalifornijskiego urzędu, fundusze te mają pomagać w działalności urzędu i dofinansować m.in. dostępność ubezpieczeń, oceny ryzyka czy badania nad poziomem ruchu oraz szkodliwymi emisjami.