Ekspert bije na alarm. Na święta może zabraknąć mięsa w polskich sklepach

Izabela Wojtaś
Ceny mięsa wieprzowego cały czas idą w górę, a sklepy nie chcą płacić więcej. Co może się stać? Na święta lodówki z mięsem mogą świecić pustkami.
Cały czas rosną ceny mięsa wieprzowego. Eksperci prognozują, że przed świętami może zabraknąć mięsa w sklepach. Źródło: Pixabay
Ceny wieprzowiny wzrosły w ciągu roku o aż 35 proc. W listopadzie 2019 za kilogram tucznika płacono już 5,65 zł. Sieci handlowe mówią, że nie będą tyle płacić przetwórcom, a to może sprawić, że mięsa w sklepach po prostu zabraknie.

Mięsny armagedon
– Na dzisiaj sklepy, hurtownie oraz wszystkie sieci handlowe nie akceptują wzrostu cen, co spowoduje brak towarów na przedświątecznych półkach – prognozuje w rozmowie z Business Insider wiceprezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP Piotr Ziemanna. – To, co się dzieje na rynku wieprzowiny, przypomina prawdziwy armagedon – dodaje.


Mięso drożeje jednak nie tylko w Polsce. Wzrosty dotyczą całej Europy. Powodem jest wykrycie afrykańskiego pomoru świń w Państwie Środka. Produkcja spadła tam o 20, a nawet 30 proc. To bardzo dużo, zwłaszcza że Chińczycy są największym producentem i importerem wieprzowiny.

Chińczycy ściągają mięso skąd się da
Z racji tego, że brakuje im tucznika, ściągają mięso z innych rynków, m.in. z Niemiec, Hiszpanii i Holandii, a to podbija ceny. Wieprzowina z Polski jest objęta przez Chińczyków embargiem od 2014 r., ale uzupełnia braki na pozostałych rynkach. Tak nakręca się cała spirala cenowa.

Już w czerwcu alarmowaliśmy, że epidemia w Chinach widuje ceny mięsa. Wtedy nie istniała jednak jeszcze groźba, że na polskich półkach sklepowych zabraknie mięsa.