Nauka znalazła odpowiedź. Wiemy, kiedy kryzys wieku średniego boli najbardziej
Najnowsze badania wskazują dokładnie wiek 47,2 jako szczyt kryzysu wieku średniego u mężczyzn z krajów rozwiniętych, a 48,2 w krajach rozwijających się. Do tego na kryzys wieku średniego nigdy nie byliśmy mniej odporni niż dziś.
Wnioski wynikające z badań sugerują, że w każdym kraju na przestrzeni życia istnieje ukształtowana w literę U „krzywa szczęścia”. W krajach rozwiniętych najniższy na niej punkt mężczyźni osiągają w wieku 48,2, podczas gdy w rozwiniętych dokładnie o rok wcześniej.
Waga zdrowia psychicznego
Wyniki badań opublikowanych przez National Bureau of Economic Research stają się szczególnie istotne razem ze wzrostem społecznej świadomości o doniosłym znaczeniu ochrony zdrowia psychicznego. Zwłaszcza w następstwie jednej fali kryzysu finansowego i w obliczu kolejnej.
Profesor Blanchflower z Darthmouth College jest zdania, że z powodu fali perturbacji finansowych, jakie przetoczyły się przez świat, a także z powodu globalizacji, całe społeczeństwa są mniej odporne, a poszczególne jednostki przechodzące kryzys wieku średniego mogą mieć spore trudności, w obliczu braku wsparcia.
To szczególnie ważne informacje z punktu widzenia kolejnej fali globalnego kryzysu finansowego, o której niedawno pisaliśmy w INNPoland. Pocieszające jest, że ponad połowa naszych rodaków jest świadoma zagrożenia, ze strony nadciągającej recesji.
Trzymaj gardę
Jednak bycie gotowym na finansowy cios, jakkolwiek może dać czas na podniesienie „gardy” i np. obcięcie niektórych wydatków osobistych, nie gwarantuje jeszcze wygranej z bezwzględnymi siłami rynkowymi.
A te działają być może z pewnym opóźnieniem, ale za to konsekwentnie. Impuls inflacyjny, np. w postaci wydatków socjalnych państwa, może i nie wywoła hiperinflacji zauważalnej z miesiąca na miesiąc, ale stanowczo będzie przyczyniał się do okradania społeczeństwa z wartości pieniądza, a tym samym z oszczędności.