ZUS poszedł na wojnę z symulantami. Udało mu się odzyskać setki milionów złotych
Przez cały ubiegły rok zdecydowanie dawało się zauważyć zwiększoną aktywność ZUS-u w kwestii kontrolowania zwolnień lekarskich. Łowy na symulantów zdecydowanie się opłaciły: w 2019 w wyniku kontroli świadczeń chorobowych ZUS odzyskał ponad 200 mln zł.
Ludzie oszukują na potęgę
Jedną z rzeczy, które kontrolerzy ZUS sprawdzali było korzystanie ze zwolnienia lekarskiego. Czyli, generalnie rzecz ujmując: sprawdzali, czy ludzie na L4 rzeczywiście wypoczywają w domu. Z tego tytułu cofnęli niemal 20 tys. zwolnień, na łączną kwotę 28,9 zł.
Zdecydowanie najwięcej jednak ZUS zaoszczędził na czymś zupełnie innym. Chodzi o wysokość zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego – w przypadku osób, które korzystają z tej pomocy po ustaniu zatrudnienia, Zakład musi bowiem obniżyć wysokość świadczenia do przeciętnego wynagrodzenia krajowego. Z tego właśnie powodu w 2019 r. ZUS obniżył ponad 160 tys. świadczeń na niebagatelną kwotę ok. 170 mln zł.
Zwiększona aktywność kontrolerów
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w pierwszej połowie 2019 roku w Warszawie ZUS skontrolował 5110 osób, a zasiłki cofnął 499 z nich. Jest to mniej niż w tym samym okresie rok wcześniej (wówczas skontrolowano 4815 zwolnień, a prawo do zasiłku chorobowego odebrano 629 osobom).
Co jednak ciekawe, wartość cofniętych zasiłków była znacznie wyższa w 2019 roku i wyniosła ponad milion złotych (w 2018 roku było to 856 tys zł).
Zwolnienia lekarskie dla rodziców
Jak zdradziła niedawno prezes ZUS Gertruda Uścińska, najwięcej zwolnień lekarskich biorą osoby w sile wieku (przy czym warto zauważyć, że jednym z powodów tej statystyki może być najzwyczajniej w świecie fakt, że osoby te biorą zwolnienia aby opiekować się chorymi dziećmi).
Królują zwolnienia brane na pięć dni roboczych. Łącznie w pierwszych trzech miesiącach 2019 r. wystawiono 9,2 mln zwolnień lekarskich. W tym samym okresie kwota łącznych pensji wypłaconych z Funduszu to ponad 5 mld zł.