Załamanie na rynku ropy. Największe spadki od prawie 30 lat
Ceny ropy zaliczyły w poniedziałek największe spadki od czasu wojny w Zatoce Perskiej w 1991 r. Wszystko przez załamanie rozmów krajów OPEC i Rosji dotyczących redukcji wydobycia ropy z powodu spadku popytu związanego z epidemią koronawirusa.
Fiasko rozmów OPEC
W niedzielę Arabia Saudyjska ogłosiła, że w kwietniu zamierza sprzedawać ropę po znacznie niższych cenach. Jak oceniają analitycy, jest to ruch pierwszy ruch w wojnie cenowej, obliczony na zgarnięcie większego kawałku naftowego tortu: wydobycie Arabii Saudyjskiej to 9,7 mln baryłek na dzień, Rosji nieco ponad 10 mln baryłek, zaś USA – ponad 13 mln baryłek na dzień.– Arabia Saudyjska dysponująca nowoczesną infrastrukturą i charakteryzowana przez niskie koszty wydobycia ewidentnie chce odzyskać wiodącą rolę na rynku surowca – ocenia Bartosz Sawicki z domu maklerskiego TMS Brokers.
Bezpośrednim pretekstem do wykonania tego ruchu było załamanie się rozmów pomiędzy OPEC+, czyli Rosją i państwami OPEC. Z powodu spadku globalnego popytu na paliwa spowodowanego epidemią koronawirusa OPEC chciało obniżyć produkcję surowca o 1,5 mln baryłek dziennie. Na to jednak nie wyraziła zgody Rosja – a zerwanie rozmów oznacza, że jej porozumienie z państwami OPEC z końcem miesiąca przestanie obowiązywać.