Rodzime firmy coraz tańsze. Rząd boi się, że będą przejmowane przez Rosjan i Chińczyków

Patrycja Wszeborowska
Europejskie kraje drżą z obawy, że kryzys spowodowany koronawirusem doprowadzi rodzime firmy do konieczności szukania pomocy poza granicami państw. Największy strach budzi wykupienie coraz tańszych krajowych aktywów przez podmioty z Chin czy Rosji. Polski rząd już pracuje nad regulacjami, które mają temu zapobiec.
Polski rząd obawia się, że pogrążającym się w kryzysie polskim spółkom grożą przejęcia ze strony Chin i Rosji. Fot. Maciej Świerczyński / Agencja Gazeta

Ochrona polskich spółek przed przejęciami

Jedną z nowości, która pojawi się w aktualizacji tarczy antykryzysowej mają być regulacje chroniące polskie aktywa przed przejmowaniem ich przez zagraniczne podmioty, głównie chińskie i rosyjskie. Wszystko z powodu ogromnych spadków na GPW, zarówno wśród spółek Skarbu Państwa, jak i prywatnych, jak informuje „Rzeczpospolita”.

– Na dziś nie widzimy zagrożeń dla czołowych polskich przedsiębiorstw, ale chcemy być dobrze przygotowani i być o krok przed, gdyby pojawiły się jakieś turbulencje – mówi w rozmowie z „Rz” Maciej Małecki, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych.


Jak podaje dziennik, według nieoficjalnych doniesień ochronę ma zapewnić lista sektorów, w których przejęcie aktywów będzie wymagało zgody rządu. Spółki mogą również dostać możliwość zejścia z giełdy lub zawieszenia notowań.

Nie sposób łudzić się, że ogromny kryzys w światowych gospodarkach przyniesie szereg zmian. Według dr Jacka Bartosiaka, cenionego geopolityka i geostratega, koronawirus jedynie przyspiesza nieuniknione - monopol gospodarczo-kulturowy Chin, które z powodu nieprzygotowania USA do epidemii pozbywają się właśnie swojego największego przeciwnika.