Drony wylecą na polskie ulice. Będą mierzyć temperaturę i odkażać przystanki

Katarzyna Florencka
W najbliższych tygodniach na polskim niebie mają pojawić się pierwsze drony pomagające w walce epidemią koronawirusa. W planach są urządzenia do transportów medycznych, odkażania przystanków komunikacji miejskiej oraz pomiarów temperatury u przechodniów.
Drony polskiej firmy Spartaqs już wkrótce pomogą w walce z epidemią. Fot. YouTube / Spartaqs Group
Jak pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita", w ciągu najbliższych tygodni mają wystartować pierwsze autonomiczne loty dronów Hermes polskiej firmy Spartaqs. Urządzenie miałoby przewozić na kilkukilometrowych odcinkach próbki z wymazami do badań.

Z kolei w Sosnowcu Spartaqs we współpracy z władzami miasta oraz Urzędem Lotnictwa Cywilnego planuje uruchomić próbnego drona do odkażania miejsc publicznych, m.in. przystanków komunikacji miejskiej. W ciągu najbliższego miesiąca w powietrzu znajdzie się także dron Esculape, wyposażony w zaawansowaną aparaturę do pomiaru temperatury. Będzie on w stanie z odległości 100 m wykrywać osoby gorączkujące.

Drony dostawcze

O tym, że bezzałogowe statki mogą przydać się w zmaganiach z koronawirusem, słychać było już kilka miesięcy temu, w doniesieniach płynących z Chin. Pomysł, aby wykorzystać drony do dostaw medycznych, nie jest jednak nowy. W zeszłym roku w USA pierwsza firma dostała oficjalną zgodę na dostawy paczek dronami. W Cary w Karolinie Północnej testowano dostawy leków za pomocą dronów w ramach pilotażowego projektu UPS i sieci drogerii CVS Health Corp.


Program został zatwierdzony przez Federalną Administrację Lotnictwa USA (FAA). UPS stało się pierwszą firmą, która zdobyła certyfikat FAA, który pozwala na wykonywanie dostaw dronami. W USA wciąż są opracowywane zasady działania bezzałogowych pojazdów latających w przestrzeni powietrznej. Gotowe wytyczne spodziewane są dopiero w 2021 r.