Oficjalne dane nie mówią wszystkiego. Stopa bezrobocia już teraz może być dwucyfrowa

Katarzyna Florencka
W tym momencie stopa bezrobocia może sięgać już nawet 10 proc. – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie mBanku. W kolejnych miesiącach najprawdopodobniej znajdzie to odbicie w oficjalnych danych.
Stopa bezrobocia już teraz może być dwucyfrowa. Fot. Albert Zawada / Agencja Gazeta
Według oficjalnych danych GUS, stopa bezrobocia w marcu wyniosła 5,4 proc. i była niższa niż w lutym, kiedy to osiągnęła 5,5 proc. Liczbowo bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy było w marcu 909,4 tys.

Wyższe bezrobocie

Zupełnie inaczej przedstawiają się jednak wyniki badań przeprowadzonych pomiędzy 17 a 20 kwietnia na zlecenie mBanku. Bezrobotnych było 36 proc. respondentów – z czego aż 16 proc. straciło pracę po wybuchu epidemii. Oznacza to 10 proc. stopę bezrobocia. Z badania wynika również, że zwolnienia najsilniej dotknęły grupy wiekowe 18-24 i 55+. Skąd takie rozbieżności względem oficjalnych danych? – Ludzie tracący pracę od razu nie rejestrują się jako bezrobotne – tłumaczą ekonomiści mBanku. Oznacza to więc, że w najbliższych miesiącach powinny wzrosnąć również oficjalne dane.

Czarne przewidywania

Jeśli potwierdzą się wyniki badania mBanku, będzie to oznaczać, że stopa bezrobocie już teraz sięgnęła poziomu, którego osiągnięcie rząd przewidywał na końcówkę roku, jak mówiła wicepremier Jadwiga Emilewicz.


Tymczasem, jak pisaliśmy w INNPoland.pl, liczba pracujących Polaków mogła po zamknięciu z powodu pandemii zmniejszyć się nawet o 100 tys. osób; takie wyliczenia podawał Marcin Luziński, ekonomista z Santander Bank Polska.