Wiemy, od kiedy będzie można używać bonów turystycznych. Emilewicz podała datę

Katarzyna Florencka
Pierwsze wypłaty środków z bonu turystycznego rząd chciałby zrealizować w ostatnim tygodniu lipca – podała podczas spotkania z przedstawicielami branży turystycznej wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Wicepremier Jadwiga Emilewicz podała szczegóły bonu turystycznego. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Przypomnijmy, że z pierwotnie obiecywanego przez Emilewicz programu dopłaty w wysokości 1000 zł dla wszystkich osób zatrudnionych na umowę o pracę ostał się jedynie dodatek do świadczenia 500 plus mający połowę zapowiadanej wcześniej wartości.

Jak tłumaczyła podczas spotkania w poniedziałek wieczorem z przedstawicielami branży turystycznej wicepremier, bon będzie można wykorzystać do końca 2021 r. – Pierwsze płatności z bonu turystycznego chcemy realizować w ostatnim tygodniu lipca – dodała Emilewicz, cytowana przez "Rzeczpospolitą".

Bez gotówki

Mówiąc o kształcie bonu, Emilewicz potwierdziła to, co wcześniej podawał prezydent Andrzej Duda, który pomysł dodatku do 500 plus firmuje. Bon będzie miał formę elektroniczną, a jego realizacją zajmie się ZUS. Będzie można za jego pomocą opłacić usługi turystyczne realizowane przez firmy turystyczne zarejestrowane w specjalnej bazie.


Jak podawaliśmy w INNPoland.pl, pierwotnie państwo miało wyłożyć na bon turystyczny ok. 7 mld zł. Dzięki cięciom rządowi udało się tę kwotę zmniejszyć do ok. 3 mld zł. Choć jednak branży turystycznej "zabrano" sprzed nosa 4 mld zł, Emilewicz przekonywała przedsiębiorców, że bon turystyczny to "wsparcie, jakiego branża turystyczna jeszcze nie miała". Wicepremier wyliczała, że razem z pieniędzmi z tarcz antykryzysowych do branży ma trafić łącznie ok. 10 mld zł.

Rzecznik MŚP o bonie turystycznym

Zanim rząd zdecydował o obcięciu zarówno wysokości obiecanego świadczenia, jak i grupy jego odbiorców, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz skierował pismo do wicepremier Jadwigi Emilewicz, w którym postulował, żeby bonem turystycznym w wysokości 1000 złotych objąć wszystkich Polaków płacących podatki, nawet kosztem zmniejszenia wartości bonu.

– W interesie firm turystycznych jest, aby jak najwięcej osób skorzystało z bonu, ponieważ każdy z korzystających dodatkowo zostawi w branży własne środki – uzasadniał Rzecznik MŚP.