Spółki energetyczne mogą pozbyć się kopalni. Ich wartość od razu poszybowała w górę

Katarzyna Florencka
Wartość akcji Tauronu wzrosła we wtorek na warszawskiej giełdzie o 13,5 proc., zaś Polskiej Grupy Energetycznej – o niemal 11 proc. Inwestorzy entuzjastycznie zareagowali na informacje medialne o planach restrukturyzacji sektora górniczego, w ramach której kopalnie zostałyby oddzielone od spółek energetycznych.
Doniesienia medialne o planach przejęcia kopalń od firm energetycznych spowodowały dwucyfrowy wzrost wartości giełdowej PGE i Tauronu. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Oznacza to, jak zauważa portal Business Insider, że wartość Tauronu zwiększyła się w ciągu jednego dnia o prawie 350 mln zł, zaś PGE o 1,3 mld zł.

Plany restrukturyzacji

Dwucyfrowy wzrost wartości obydwu spółek to reakcja na doniesienia portalu BiznesAlert o planach restrukturyzacji sektora górniczego. Zakłady produkujące węgiel energetyczny miałyby zostać stopniowo przejęte przez spółkę Węglokoks. Dotyczy to m.in. kopalni Taurona Wydobycie oraz Polskiej Grupy Górniczej, której akcjonariuszem jest PGE.


Jak dodaje BiznesAlert, po przejęciach przyszedłby czas na przegląd kopalń i zamknięcie najmniej rentownych – czas jest tutaj bardzo ważny, gdyż tylko do końca 2023 roku Polska ma zgodę od UE na korzystanie z budżetowych pieniędzy przy zamykaniu kopalni.

Węgiel w Polsce

Sytuacja śląskich kopalni nie przedstawia się w tym momencie najlepiej. Zamrożenie gospodarki i szalejąca na Śląsku epidemia koronawirusa mocno dają się we znaki spółkom wydobywczym, a każda z nich boryka się ze spadkiem zamówień. Nikt nie chce też kupować zalegającego węgla Polskiej Grupy Górniczej.

Do tego rząd zdecydował w tym tygodniu o wstrzymaniu na trzy tygodnie wydobycia węgla w 12 kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz Polskiej Grupy Górniczej. Górnicy obawiają się, że jest to wstęp do zamykania tych miejsc.

Węgiel jednak nieubłaganie odchodzi. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że dni największej polskiej elektrowni węglowej są policzone. Od 2030 roku planowane jest "sukcesywne wygaszanie" dwunastu bloków energetycznych elektrowni Bełchatów, największego emitenta CO2 w Unii Europejskiej.