To już gruba przesada. Zestaw nowego iPhone 12 ma być bez ładowarki i słuchawek

Marcin Długosz
Jeden z najdroższych (dyskusyjne, czy najlepszych) telefonów świata nie dostanie w zestawie ładowarki i słuchawek, o ile potwierdzą się przedpremierowe przecieki. Jeśli to prawda, tylko jeden producent może zrobić tak ordynarny skok na kasę, innym by nie wybaczono.
Pojawiły się nowe przecieki dotyczące cen iPhone'ów 12. Niestety, według nich do zestawu nie będzie dołączona ładowarka ani słuchawki. Fot. Behrooz B / Flickr.com / Domena publiczna
Mieliśmy już tegoroczne Samsungi S20, mieliśmy konkurencyjne Huaweie P40, teraz czekamy na jesienną premierę nowych iPhone'ów. A im bliżej, tym więcej przecieków się pojawia.

iPhone 12 - zestaw bez ładowarki i słuchawek?

Do ciekawego dotarł serwis MacRumors. Nie wziął tego z powietrza, dotarł do analizy Barclays dla klientów.

Otóż wynika z niego, że do nowego iPhone'a 12 nie będzie dołączana ładowarka ani słuchawki. Słuchawki to jeszcze pół biedy, i tak co do zasady dołączane do smartfonów słuchawki to piszczałki, kto może, używa własnych sprzętów. Brak ładowarki to już inny kaliber przewinienie. Zwłaszcza, że mówimy tu o telefonie premium, z marketingowego punktu widzenia tak bardzo premium, jak tylko się obecnie da. I tu już brak ładowarki zakrawa o kpinę z klientów.


Apple ma długą historię takich szturchnięć, jakby testował granice wyznawców, na ile się można posunąć. Dość wspomnieć ostatnią ofertę na kabel za niespełna 700 zł.

Chcąc wprowadzić do oferty nietanie słuchawki bezprzewodowe, wyciął z telefonów złącze mini-jack, coraz rzadsze obecnie. Przy sile Apple do ustanawiania trendów, decyzja o wyłączeniu ładowarki z zestawu może stanowić precedens.

Naturalnie, Apple zatrudnia mistrzów marketingu. Zatem, o ile doniesienia się potwierdzą, firma zapewne użyje narracji zupełnie odwróconej narracji, na przykład że jest świadoma i ekologiczna, że ładowarka dołączana co roku do telefonu to po prostu elektrośmieć, a Apple ma misję ochrony planety. A tak w ogóle, to firma jest za wolnością i daje swoim użytkownikom wybór co do natężenia w czasie ładowania, wystarczy dokupić ładowarkę 5W za jedyne 19 dol. lub 18 W - za 29 dol. Inna sprawa, że u flagowej konkurencji - weźmy słynącego z dobrej optymalizacji energii Huaweia - już w zeszłorocznej serii P30 mieliśmy ładowarki 40 W.

Ceny iPhone'ów 12 - tanio jak na Apple

Na pocieszenie użytkownikom zostają spekulacje cenowe. Apple zmienił się z innowatora w kontynuatora, i w ostatnich latach ceny rosły, choć niespecjalnie szły za tym konkretne innowacje.

Z nowych przecieków publikowanych na Twitterze przez OmegaLeaks wynika, że ceny iPhone'ów 12 zaczną się niespotykanie nisko. Najtańsza wersja iPhone 12 4G ma kosztować 549 dol., w samym przeliczeniu - bez ceł, kosztów transportu i dystrubucji, podatków - zamknie się w kwocie ok. 2200 zł. Jego większy brat iPhone 12 Max 4G - 649 dol., czyli ok. 2600 zł.

Najbardziej doposażony w ofercie - iPhone 12 Pro Max 5G - ma kosztować 1099 dol., czyli ok. 4400 zł - i znów - mówimy tu o kwotach orientacyjnych, faktyczne będą wyższe, gdyż doliczyć trzeba wspomniane wcześniej koszty.