Drogie kopertowanie pakietów Sasina. Poczta Polska mogła kilkukrotnie przepłacić

Katarzyna Florencka
Poczta Polska mogła słono przepłacić za przygotowania do majowych wyborów-widmo: stawka za usługę kopertowania pakietów wyborczych była bowiem ok. 6,5 razy większa od normalnej. Za organizację majowych wyborów, do których ostatecznie nie doszło, odpowiadał wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Za przygotowania do majowych wyborów zdalnych odpowiadał Jacek Sasin. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta

Poczta przepłaciła?

Jak podaje czwartkowa "Gazeta Wyborcza", 18 kwietnia Poczta Polska podpisała dwie umowy na wykonanie usługi kopertowana pakietów wyborczych. Kopertowanie 16 mln pakietów w firmie EDC Expert Direct Communication kosztowało ok. 30,3 mln zł brutto (1,89 zł za pakiet), zaś w firmie Prografix ok. 31 mln zł brutto (1,94 zł za pakiet).

Tyle tylko, że 24 marca te same firmy za wykonanie podobnego zlecenia (na kopertowanie ponad 29 mln pakietów) dla PGE chciały średnio 32 grosze i 41 groszy brutto za kopertowanie pakietu. Z kolei dwa tygodnie temu oferta EDC w przetargu na kopertowanie dla PGNiG znów wyniosła ok. 32 grosze za pakiet.


Poczta broni się tym, że niewiele było czasu na wykonanie usługi, która charakteryzowała się "niespotykaną na rynku polskim specyfiką, której w żaden sposób nie można porównać z postępowaniem PGE Obrót" – w związku z czym cena nie była jedynym kryterium zakupowym.

Poczta Polska otrzyma rekompensatę

Jak pisaliśmy wczoraj w INNPoland.pl, podczas wtorkowego zebrania sejmowej Komisji Zdrowia około godz. 22.00 Tomasz Latos z PiS złożył poprawkę w projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią Covid-19. Zmiana jest znacząca i korzystna dla Poczty Polskiej: otwiera jej bowiem drogę do odzyskania pieniędzy wydanych na organizację majowych wyborów. Rekompensata zostanie udzielona z tej części budżetu państwa, której dysponentem jest Szef Krajowego Biura Wyborczego.

Za zlecenie druku kart wyborczych kosztujących ok. 70 mln złotych odpowiedzialny był wicepremier Jacek Sasin. Politycy opozycji oskarżają go o zmarnotrawienie tych pieniędzy i szkodę majątkową na rzecz państwa.

Uchwalenie poprawki, dzięki której Poczta Polska odzyska utracone na rzecz nieodbytych wyborów pieniądze, będzie dla niej istnym błogosławieństwem. Narodowy operator od lat bowiem zmaga się ze słabą sytuacją finansową. W 2019 r. rozważał nawet ograniczenie częstotliwości dostarczania listów. Wszystko po to, by podreperować budżet spółki.