Nad polskim morzem maseczki to kpina. Sprzedawczyni: "Klienci mówią, żebym spierd…"
Epidemia w pełni, prawie codziennie pada nowy rekord zakażeń, rząd zapowiada kontrole i wysokie kary – ale Polakom na urlopach nikt nie będzie mówił, że mają nosić jakieś maseczki. Sprzedawcy z nadmorskich kurortów nie mogą wymusić na klientach stosowania się do przepisów. "Ciężko byłoby mi zliczyć ile razy kazano mi spierd… – wyznaje pracownica sklepu z pamiątkami w Kołobrzegu.
Ale nie tylko na plażach nie są przestrzegane żadne normy bezpieczeństwa. Jak alarmuje Stowarzyszenie STOP Nieuczciwym Pracodawcom, do organizacji zgłasza się wielu pracowników sklepów, którzy spotykają się z agresją klientów proszonych o przestrzeganie zasad.
Niewielu reaguje dobrze
– Ludzie nie noszą maseczek i nie chcą dezynfekować dłoni. To jest poważny problem, bo ciężko byłoby mi zliczyć ile razy kazano mi "spierd…", "wypier…" lub "pied… się". Słyszałam mnóstwo obelg, a niektórym klientom zdarzało się po zwróceniu uwagi rzucić obelgą i powiedzieć wprost, że jak mają założyć maseczkę do sklepu to oni wychodzą – relacjonuje pracownica pawilonu z pamiątkami i gadżetami w Kołobrzegu, która odezwała się do Stowarzyszenia.Większość klientów nie ma też najmniejszego zamiaru maseczek zakładać: – Wiele osób mówi, że zapomniało maseczek, inni mówią, że mają astmę. Zaledwie mała ilość po zwróceniu uwagi reaguje dobrze i zakłada maseczkę – opowiada sprzedawczyni.
Jak dodaje, ona i jej koleżanki same już rezygnują z upominania klientów – co zresztą spotyka się z aprobatą szefa, który "dał nam również do zrozumienia, że nie musimy być aż tak upominające, bo nam odejdzie za dużo klientów, a przecież ludzie bez maseczek i tak się wszędzie spotykają".
Teoria a praktyka
Jak pisaliśmy niedawno w INNPoland.pl, sprzedawca jak najbardziej ma prawo nie obsłużyć klienta, który nie nosi maseczki. Jest to jednak jedyna rzecz, którą może samodzielnie zrobić: prawo do wyegzekwowania samego obowiązku zakrywania nosa i ust mają tylko policja i straż miejska.Kiedy natomiast sam sprzedawca uparcie odmawia noszenia maseczki, warto zgłosić to do Inspekcji Sanitarnej, która ma uprawnienia do przeprowadzania kontroli – a często robi je we współpracy z odpowiednimi służbami. W tym momencie wiele kontroli przeprowadzanych jest w kurortach turystycznych.