Wygląda zabójczo, jeszcze więcej kosztuje. Oto składany smartfon Microsoftu

Grzegorz Koper
Microfost podjął pionierską próbę stworzenia własnego smartfona. Jak wiemy, eksperyment z mobilnym Windowsem był klapą, firma szukała innego punktu zaczepienia. I znalazła, bo Surface Duo wygląda obłędnie. Poznaliśmy jego cenę. Ta jest zależna od wersji, ale i tak będzie bardzo drogo.
Surface Duo wygląda fenomenalnie. Microsoft wstrzelił się w trend nowych smartfonów Fot. materiały promocyjne
Microsoft Surface Duo jest już dostępny w przedsprzedaży. Za smartfon giganta z Redmond trzeba zapłacić co najmniej 1399,99 dolarów. Natomiast jeśli skusi nas wersja z 256 GB pamięci, to będziemy musieli dopłacić. Kosztuje ona 1499,99 dolarów. Surface Duo trafi do rąk zainteresowanych 10 września tego roku.

Microsoft reklamuje swój produkt jako rewolucję w sposobie użytkowania telefonu. Dwa ekrany i mocowanie umożliwiający swobodny ich ruch, pozwolą na korzystanie z dwóch aplikacji jednocześnie. W dodatku płynnie, bez przerzucania okien na ekranie. W razie potrzeby wyświetlacz można z dwóch scalić w jeden. Tak złożony ma przekątną 8,1 cala.


Całość waży 250 gram. Bateria ma pozwolić na 27 godzin bezustannych rozmów albo 10 dni bezczynnego czuwania. Producent reklamuje, że sprzęt pozwala na nagrywanie video w 4k przy 60 klatkach na sekundę. Umożliwia to aparat z 11 megapikselami. Całość ożywia procesor Quallcom Snapdragon 855, specjalnie przystosowany do obsługi dwóch ekranów. Smartfon ma 6 GB pamięcia DRAM.

W lutym w INNPoland opisywaliśmy już nowe dzieło microsoftowskiej myśli technicznej. Za główną zaletę nowej konstrukcji uznaliśmy możliwość pracy na dwóch pełnowymiarowych ekranach jednocześnie.

– Ekrany po rozłożeniu mają mieć 5,6 cala, bryła wejście na USB-C i to, czego zabrakło Huaweiowi - certyfikację Google Play. Całość wydaje się co prawda niepraktyczna, bo żeby choćby podejrzeć, kto dzwoni, trzeba telefon dwoma rękami otworzyć, ale nie zamierzamy krytykować myślowego rozmachu, zwłaszcza, że firma ma szansę dopracować to urządzenie – oceniał w październiku w INNPoland.pl Krzysztof Majdan.