100 tysięcy dolarów dla białoruskich zakładów. To zachęta do strajkowania

Kamil Nowicki
Największe zakłady w Białorusi dostaną po 100 tys. dol. od Ogólnobiałoruskiego Komitetu Strajkowego Białorusi.Chodzi o wsparcie strajkujących pracowników przeciwko reżimowi Alaksandra Łukaszenki.
Polacy solidaryzujący się z strajkującymi Białorusinami. Fot . Krzysztof Cwik / Agencja Gazeta

Zachęta finansowa

Głównie wsparci mają zostać strajkujący z zakładów traktorowych, taboru kolejowego i Grodno Azoty. Andriej Striżak koordynator Komitetu Strajkowego podaje, że każdy kto zostanie bezprawnie zwolniony ze względu na udział w strajku może dostać od komitetu 1500 dol., co stanowi trzy miesięczne pensję - podaje "Rzeczpospolita".

Obecnie strajkują również huty szkła w Połocku czy Mińskie Zakłady Konstrukcji Metalowych oraz nauczyciele białoruskich szkół, placówek oświatowych i wychowawczych Do protestów mają dołączyć pracownicy telewizji państwowej.


Na obecną sytuację zareagował również luksusowy hotel Palace w Nieświeżu, który będzie oferował wypoczynek dla represjonowanych i strajkujących osób.

– Nasz hotel jest gotowy do przyjęcia na wypoczynek (oferta ważna bezterminowo) wszystkich pracowników strajkujących przedsiębiorstw, wszystkie ofiary protestów od 9.08 do 11.08 – podaje Jegor Zacharko dyrektor rozwoju Palace Hotel.

Brak komunikacji

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl reżim Alaksandra Łukaszenki na krótki okres odciął swój kraj od internetu.

Wszyscy zgadzają się z tym, że internet to dzisiaj najważniejsze medium, funkcjonujące jako filar wolności wypowiedzi, komunikacji oraz dostępu do informacji. Ostatnie wydarzenia na Białorusi pokazały, że może być on nie tylko jedyną szansą na dotarcie do niezależnych informacji, ale również jedynym kanałem komunikacji z demokratycznym światem.

Wyłączenie przez Łukaszenkę internetu na Białorusi powinno być dla nas ważną lekcją. I choć sama operacja odłączenia Polaków od sieci technicznie jest trudna, znacznie prostsze są zasady jej wprowadzenia w życie.