Posypią się kary dla przedsiębiorców i firm. "Ten rok będzie rekordowy"

Kamil Nowicki
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów skupił się mocno na kontrolowaniu instytucji finansowych. Ten rok zapowiada się rekordowy pod kątem liczby grzywien. Już teraz wiadomo, że m.in. banki dostaną wielomilionowe kary.
Największe kary od UOKiK mają dostać instytucje finansowe. 123rf.com

Banki pod ostrzałem

W 2020 roku mają paść rekordowe kary nałożone przez UOKiK na przedsiębiorców. Głównie chodzi o firmy z sektora finansowego, a dokładnie o banki, ponieważ często dochodzi w nich do naruszenia praw konsumentów.

– W tym roku tak wysokie kary dotyczą m.in. instytucji finansowych, sieci handlowych i Gazpromu. 2020 r. będzie rekordowy pod względem wysokości kar nałożonych na przedsiębiorców. Apeluję jednak do firm, żeby działały uczciwie, a nie będzie konieczności tak surowego karania – opowiada Tomasz Chróstny Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w rozmowie z "Pulsem Biznesu".


Według zebranych materiałów dowodowych, kary mogą być wysokie i dotkliwe, sięgające nawet kilku milionów złotych. Kara ma pełnić funkcję prewencyjną i odstraszającą, jak podkreśla prezes UOKiK.

Prezes również dodaje, że można się spodziewać kar finansowych dla menadżerów instytucji finansowych. Głównym zarzutem wobec nich są zmowy, czyli nielegalne porozumienia, które mają ograniczyć konkurencję.

– Mamy dowody wskazujące, że niektórzy menedżerowie celowo i czynnie w takich działaniach uczestniczyli. Pierwsze decyzje mogą zostać podjęte w ciągu najbliższych tygodni – komentuje Chróstny.

Ponad 100 milionów

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w tym miesiącu UOKiK nałożyła na Biedronkę 115 mln złotych kary.

Wyższa cena w kasie niż na półce lub zupełny brak informacji o cenie produktu – w ten właśnie sposób Biedronka od lat miała naruszać interesy konsumentów. Za tego typu praktyki właściciel Biedronki, spółka Jeronimo Martins, otrzymała aż 115 mln zł kary od UOKiK.

– Cena jest jednym z najważniejszych kryteriów jakimi kierują się konsumenci przy wyborze produktów. Niedopuszczalne jest wprowadzanie konsumentów w błąd co do właściwej ceny towarów. W przypadku Biedronki klienci przez długi czas płacili najczęściej więcej niż wynikało to z ceny na sklepowych półkach. Nie zawsze mieli nawet tego świadomość – tak tłumaczy decyzję prezes UOKiK Tomasz Chróstny.