Nie ma rezerwacji internetowej? To nie ma wizyty. Ta skarbówka to wzór dla innych

Grzegorz Koper
Kolejki w urzędach prześladują wszystkich Polaków. Dla komfortu petentów wielkopolska skarbówka je ograniczyła. Od teraz ten, kto nie zarezerwuje sobie wcześniej wizyty w fiskusie, nie będzie mógł go odwiedzić.
Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nie stał w kolejce w urzędzie skarbowym. Fot. Agnieszka Kosiec / Agencja Gazeta

Kolejki w polskich urzędach

Gdyby Dante dzisiaj pisał "Boską komedię", to jeden z jego piekielnych kręgów byłby polskim urzędem. Nawet francuscy skazańcy wędrowali przed wiekami do Bastylii z weselszymi minami, niż Polacy chcący załatwić coś w instytucji publicznej.

Podstawowym problemem polskiego urzędu jest kolejka. Nie wiadomo, ile czasu należy sobie zarezerwować na wizytę, gdzie się w środku ustawić i który wziąć numerek. Bo jak już weźmiemy bilecik i wyczekamy swoje, to się okaże, że tę sprawę załatwia tylko pani Basia w okienku obok. A nowe okienko równa się nowemu numerkowi i znowu trzeba odstać swoje. A nie daj Boże, nie przypadniemy urzędnikowi do gustu! Rychło da nam o tym znać przez bycie nieuprzejmym.


To wszystko stało się podwójnie problematyczne w trakcie panowania koronawirusa. Ograniczenie dostępu do budynku, zmiana dni pracy i sposobu komunikacji przyniosły ogromną zgryzotę wielu "klientom".

Poznańska skarbówka wymaga rejestracji

Wielkopolska skarbówka wyszła frontem do petenta. Tamtejsze urzędy skarbowe od dwóch dni załatwiają sprawy wyłącznie po uprzednim zarezerwowaniu wizyty.

– Liczymy, że nowa możliwość rezerwowania wizyt przez Internet ułatwi podatnikom załatwianie ich spraw. Umawiając wizytę możemy skorzystać z kart usług, dzięki którym będziemy wiedzieli jakie dokumenty ze sobą zabrać. Z kolei dzięki wprowadzeniu zasady, że bezpośrednio w siedzibie urzędu obsługiwani są wyłącznie klienci umówieni, chcemy uniknąć kolejek, co z pewnością powinno poprawić komfort obsługi podatników – czytamy w komunikacie na stronie KAS.

Na załatwienie sprawy można się umówić przez internet, telefonicznie lub w specjalnym punkcie rezerwacji wizyt. Należy wybrać, z jaką sprawą chcemy przyjść i sprawdzić, jakich dokumentów potrzeba, a potem wskazać dogodny termin.

Przetestowaliśmy jak wygląda obłożenie niektórych placówek i okazuje się, że wizyta jest możliwa jeszcze tego samego dnia.

Póki co nie znamy wyników tego eksperymentu. Program pilotażowy prowadzono od 20 lipca w czterech urzędach (w Koninie, Lesznie, Pile i Wrześni). Niespełna dwa tygodnie później dołączyły do nich kolejne placówki. A od 17 sierpnia już wszystkie urzędy (poza wyspecjalizowanymi) w województwie wielkopolskim są poddane temu rygorowi. Skoro program pilotażowy zmienił się w codzienność wszystkich obiektów, to można założyć, że okazał się sukcesem.

Mimo to prawdziwemu sprawdzianowi system będzie poddany w okolicach terminu składania zeznań podatkowych PIT. Dopiero taki chrzest bojowy potwierdzi skuteczność nowego modelu obsługi klienta.