Nowe plany ministerstwa Ziobry. Chce karać firmy za przestępstwa ich pracowników

Katarzyna Florencka
Ministerstwo Sprawiedliwości chce, aby duże przedsiębiorstwa odpowiadały finansowo za przestępstwa popełnione przez ich pracowników. Przepisy przygotowywane w resorcie Zbigniewa Ziobry zakładają, że na firmy będzie można nałożyć nawet... 50 mln zł kary.
Nawet 50 mln zł kary za przestępstwo popełnione przez pracownika firmy przewiduje projekt ustawy stworzony w kierowanym przez Zbigniewa Ziobrę Ministerstwie Sprawiedliwości. Fot. KPRM / domena publiczna
Jak podaje poniedziałkowy "Dziennik Gazeta Prawna", w resorcie sprawiedliwości końca dobiegają prace nad ustawą o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych.

Będzie to kolejne podejście do tego tematu – poprzednie podejście do karania przedsiębiorców za przestępstwa popełnione przez pracowników zostało mocno oprotestowane przez środowiska biznesowe.

Duże kary dla przedsiębiorców

Tym razem resort postanowił ograniczyć rozwiązanie do dużych firm, zatrudniających do 250 pracowników. Jeśli ich pracownik popełni czyn zabroniony związany z działaniem lub zaniechaniem samej firmy, przedsiębiorstwu będzie grozić kara nawet do 50 mln zł.


Wśród przykładowych przestępstw, za które będzie grozić kara, "DGP" podaje m.in. spuszczenie do rzeki ścieków przez pracownika dużej firmy kanalizacyjnej lub wypadek autokaru spowodowany przez zły stan techniczny pojazdu.

Konfiskata bez wyroku

Duże kontrowersje wzbudza ostatnimi czasy inny projekt Ministerstwa Sprawiedliwości: tzw. konfiskata prewencyjna. Zakłada on, że państwo będzie mogło przejmować majątek, który w ciągu ostatnich pięciu lat należał do osoby podejrzanej lub oskarżonej o działanie w grupie przestępczej. Nie będzie liczyło się, do kogo mienie należy obecnie. Nie trzeba będzie wyroku - wystarczy podejrzenie o przestępstwo.

Oznacza to, że jeśli projekt wejdzie w życie, to majątek mogą stracić osoby wobec których nie toczy się żadne postępowanie karne. Organy ścigania nie muszą również udowadniać, że majątek pochodzi z nielegalnych źródeł. Obowiązek udowodnienia legalności mienia przechodzi na jego właściciela.