Skarbówka szykuje prawdziwą bombę. Wejdzie nie tylko na firmowe konta
Rząd planuje rozszerzenie uprawnień Urzędu Skarbowego. Dotychczas urząd mógł zamrozić konta firmowe w przypadku podejrzenia przestępstwa. Teraz najprawdopodobniej będzie mógł zrobić nieco więcej, by zabezpieczyć środki przed zniknięciem.
Obecnie przepisy o STIR (System Teleinformatyczny Izby Rozliczeniowej) pozwalają zablokować rachunek firmowy na 72 godziny, jeśli zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa podatkowego. Odbywa się to na wniosek szefa Krajowej Administracji Skarbowej lub jednego z naczelników urzędów celno-skarbowych.
Czytaj także: Tu składka, tam podatek. Tymi narzędziami policzysz, ile swojej pensji oddajesz państwu
Proponowane blokady rachunków prywatnych i firmowych mają stać się też nieco dłuższe, na maksymalny okres 96 godzin. Na żądanie szefa KAS banki będą musiały też wstrzymać realizację podejrzanych przez Administrację transakcji a środki przekierować na konto wskazane przez urzędników.
Zmiany mają uderzyć przede wszystkim w oszustów podatkowych. Częstym przypadkiem było bowiem gromadzenie środków niewiadomego pochodzenia na rachunkach prywatnych, które dotychczas były nietykalne przez STIR.
Problemy polskich podatków
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, polski system podatkowy jest skrajnie skomplikowany i nieprzyjazny – w międzynarodowym rankingu konkurencyjności systemów podatkowych zajął niechlubne 34 miejsce w gronie 36 państw OECD. W tej grupie gorzej jest tylko w Chile i we Włoszech. Wiele brakuje man zaś do lidera stawki – Estonii.Niestety, rząd PiS zdaje się tego nie dostrzegać. Zamiast na poważnie zabrać się za upraszczanie systemu, wprowadza on kolejne wyjątki i preferencje podatkowe: mały CIT, IP Box, estoński CIT dla wybranych czy zwolnienie młodych z PIT.
Czytaj także: Gorzej tylko w Chile i we Włoszech. Polskie podatki niechlubnym przykładem, wstyd na świat