Co za przypadek! Wiceminister z PiS, który negocjował z branżą narciarską, ma udziały w stoku

Marcin Długosz
Rząd PiS zrobił w tył zwrot i zdecydował, że zimą stoki narciarskie w Polsce będą jednak otwarte. Jak się okazuje, spore znaczenie przy podejmowaniu decyzji miał wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy. Ten sam, który – jak donosi Wirtualna Polska – ma... udziały w spółce prowadzącej ośrodek narciarski w Witowie.
Wiceminister Gut-Mostowy negocjował z branżą narciarską ws. otwarcia stoków Fot. Adrianna Bochenek / AG
"Protokół sanitarny dotyczący korzystania ze stacji narciarskich dopracowany, stoki będą zimą otwarte. Dziękuję partnerom: branży narciarskiej i Głównemu Inspektoratowi Sanitarnemu za świetną współpracę" – takie wieści przekazał na Twitterze minister Jarosław Gowin. Ten sam, który jeszcze kilka dni temu przekonywał, że wyciągi narciarskie tej zimy mają być zamknięte.

Czytaj także: Rząd nagle zmienia decyzje ws. narciarzy. Kuriozum wokół restrykcji na ferie

To jeszcze nic. Jak pisze Wirtualna Polska, bardzo aktywnie w negocjacjach z branżą narciarską działał wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy. Z informacji WP wynika, że konsultacje z tą branżą były "autorskim pomysłem Gowina i jego zastępcy, Guta-Mostowego".


"Obaj politycy są z Małopolski. Gowin z Krakowa, Gut-Mostowy z Zakopanego. Nieoficjalnie, za właścicielami stoków i narciarską branżą z Podhala miał wstawić się również prezydent Polski Andrzej Duda" – czytamy.

Właśnie Gut-Mostowy miał do niedawna większość udziałów w spółce "Witów-Ski", która zarządza ośrodkiem narciarskim w Witowie (stok powstał w 2006 roku). Miał 299 udziałów wartych prawie 3 mln złotych.

"Obecnie posiada mniej niż 10 proc. udziałów w spółce (ma 58 udziałów o wartości 580 tys. zł). Jego żona Krystyna ma z kolei 53 udziały. Polityk od 2018 r. zasiadał w zarządzie spółki Witów-Ski. A od 14 lutego 2019 r. do końca lipca br. był prezesem firmy" – pisze Wirtualna Polska.

Z oświadczenia majątkowego za 2019 rok wynika z kolei, że wiceminister z działalności ośrodka narciarskiego, a także z działalności hotelarskiej, zarobił 2 mln 852 tys. 742 złote.

Czytaj także: Oto ta "dobra wiadomość dla narciarzy"? Stoki otwarte, ale... w góry nie pojedziesz

Nietrudno domyślić się, kto najbardziej skorzysta na tym, że stoki narciarskie jednak będą otwarte. W Małopolsce jest najwięcej ośrodków narciarskich w Polsce – blisko 40. Na Podhalu jednym z najbardziej popularnych ośrodków jest... ten w Witowie, gdzie udziały ma wiceminister negocjujący z branżą narciarską.

Źródło: Wirtualna Polska