Tak wygląda "sukces gospodarczy" Morawieckiego. Tragiczny stan spółek Skarbu Państwa

Krzysztof Sobiepan
Mimo szumnego ogłoszenia sukcesu gospodarczego Polski obliczu epidemii Covid-19 premier Morawiecki zapomniał o jednej kwestii: tym, jak radzą sobie obecnie spółki Skarbu Państwa. Wyniki poprawiła tylko jedna z 15 badanych firm, a 6 państwowych przedsiębiorstw notuje znaczne straty mimo zeszłorocznych zysków.
Nie jest tak zielono, jak opisuje to premier Morawiecki. Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Gazeta
Po trzech kwartałach 2020 r. największe spółki Skarbu Państwa zarobiły łącznie ok. 9 mld zł mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Z piętnastu największych firm tylko jedna poprawiła swoje wyniki, sześć zanotowało straty, a reszta pogorszyła swoje przychody – podał serwis Money.pl.

Z kwartalnych raportów finansowych wynika, że niechlubnym liderem został Lotos, który za trzy minione kwartały 2020 r. zgłosiło straty w wysokości 1 mld 139 mln zł. W tym samym okresie w ubiegłym roku pochwalić się zaś mogło zyskami rzędu 800 mln złotych. Przedsiębiorstwo tłumaczy się "trudną sytuacją na rynku rafineryjnym".


Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) to druga pozycja na liście, z ponad miliardem złotych strat za trzy kwartały. 415 mln straciło w tym czasie PGE, które w zeszłym roku miało aż 2,2 mld zł zysku. PKP Cargo zgłosiło 176 mln zł "na minusie". Listę zamyka Enea (-62 mln) i Polski Holding Nieruchomości (-14 mln).

Część notowanych na giełdzie spółek Skarbu Państwa radzi sobie istotnie gorzej, ale nadal wychodzi na plus. Do tego grona należą: Tauron, Grupa Azoty, PKN Orlen, KGHM, PKO BP, Bank Pekao i PZU.

Co ciekawe sama GPW zgłosiła bardzo podobny wynik. W trzy kwartały 2020 r. wypracowała 105 mln zł zysku, a w tym samy okresie w ubiegłym roku było to 108 mln zł.

PGNiG jako jedyne odwraca zaś ogólną tendencję i zaprezentowało trend wzrostowy. Po trzech kwartałach ubiegłym roku wypracowało 1,35 mld zł, w tym roku zgłosiło zaś za ten okres aż 6,04 mld zysku. Czterokrotna poprawa wcześniejszych wyników wynika z rozstrzygnięcia długiego sporu z Gazpromem, co dodało 5,7 mld odszkodowania do zysków. Gdyby nie to, spółka także notowałaby jednak spadki.

Morawiecki obwieścił "sukces gospodarczy"

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl w ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki ostro skręcił w propagandę sukcesu. Przy okazji ogłaszania kolejnej odsłony tarczy antykryzysowej, polityk nie omieszkał powspominać osiągnięć gospodarczych obecnego rządu, które udało się wypracować mimo zbierającego żniwo w całej UE kryzysu.

– Tutaj nie tylko mamy jedne z najlepszych wyników w Europie, a nawet na świecie. Dodatkowo można powiedzieć, że w trzecim kwartale mamy do czynienia z przyrostem aktywności ekonomicznej ludności powyżej poziomu sprzed czasu epidemii – przekonywał Morawiecki.

Niestety słabe wyniki spółek państwowych jakoś nie przeszły mu przez gardło.

Czytaj także: Premier dał czadu na konferencji. Klepiąc się po pleckach, obwieścił „sukces gospodarczy”