Wiedza ekonomiczna nie jest potrzebna, a gotówka to jedyny "prawdziwy pieniądz". NBP bada Polaków

Krzysztof Sobiepan
40 proc. Polaków uważa, że gotówka to jedyny pieniądz jaki się liczy. Jedna czwarta z nas gardzi zaś wiedzą ekonomiczną i uważa, że jest ona nieprzydatna w codziennym życiu. Ostanie badanie Narodowego Banku Polskiego zdecydowanie nie napawa optymizmem, choć wśród odpowiedzi zdarzają się też pozytywy.
Nadal lubimy mieć przy sobie gotówkę. Fot. Łukasz Węgrzyn / Agencja Gazeta
Tylko 16 proc. z nas regularnie oszczędza, a jedna trzecia przeznacza wszystkie pieniądze na bieżące potrzeby, a połowie uda się oszczędzić pewną sumę od czasu do czasu. Co zaskakujące swoje o ekonomii wiemy, bo 52 proc. zapytanych posiada wysoka lub bardzo wysoką obiektywnie zbadaną wiedzę ekonomiczną – wynika z badania zleconego przez NBP, które cytuje serwis Money.pl.

Uczestnicy deklarowali swoją wiedzę, co często wiąże się z jej zawyżaniem. Poziom rozeznania ekonomicznego zbadano więc też obiektywnie, na podstawie ich odpowiedzi na pytania z zakresu mikro- i makroekonomii.


Bardzo wysoki poziom prezentowało 7 proc. zapytanych, 45 proc. odznaczyło się poziomem wysokim. 33 proc. Polaków średnio zna ekonomię, a 14 proc. ma niski lub bardzo niski poziom wiedzy w tym zakresie. Nikogo nie powinno dziwić, że wyniki korelowały z poziomem ukończonej przez badanych edukacji.

Kto potrzebuje korepetycji? Według badaczy aż 60 proc. populacji wymaga podstawowej edukacji w zakresie ekonomii i finansów. Są to głównie młodzi (15-24 lata) i starsi (powyżej 55 lat). Najwięcej nadrobić potrzebują mieszkańcy wsi i małych miast oraz ci z wykształceniem podstawowym i zawodowym.

Ale czy uda się ich przekonać? 26 proc. badanych uważa bowiem, że taka wiedza nie jest potrzebna w codziennym życiu. Aż 70 proc. uważa jednak, że jednak się przyda.

Polacy mają też ciekawy związek z fizycznymi środkami płatniczymi. 43 proc. uważa, że "gotówka to jedyne prawdziwe pieniądze". Podobny odsetek deklaruje, że wykładanie banknotów na ladę daje większą satysfakcje niż płacenie kartą. Aż 49 proc. zgoda się zaś ze stwierdzeniem: "Lubię patrzeć na banknoty, dotykać je, wtedy czuję, że mam pieniądze".

– "Wśród posiadających oszczędności 28 proc. osób szacuje ich wysokość na 2–4 miesięczne dochody. Porównując wysokość oszczędności z danymi z badania z 2015 roku, obserwujemy wzrost odsetka osób, których oszczędności sięgają 5–9 miesięcznych dochodów" – opisują autorzy badania.

500 plus to nie dar od państwa

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, osoby z niższą wiedza ekonomiczną mogą łatwiej przyjmować za pewnik różnorodne chwyty związane z pieniędzmi. Niektóre osoby nadal uważają, że 500 plus jest jakimś datkiem od państwa, które robi to z własnych środków.

– 500 zł to dość spora suma. Zdarza się jednak, że ludzie przekazują ją sobie w podarkach na specjalne okazję, np. na weselu, na komunię czy na święta. Dzięki temu obywatele umysłowo szufladkują pieniądze z 500 plus jako "dar od państwa", choć powinni wiedzieć, że w istocie sami "dają" sobie te pieniądze po prostu płacąc podatki – tłumaczył nam Profesor Tomasz Zaleśkiewicz, psycholog ekonomiczny z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu.

Czytaj także: Magia 500 plus. Jest odpowiedź, dlaczego Polacy szaleją na punkcie tej konkretnej kwoty