“Więcej niż plotki”. To byłaby sensacja – “złote dziecko PiS” może zastąpić Morawieckiego
Pozycja Mateusza Morawieckiego w rządzie ma być “bardzo słaba i chwiać się”. Być albo nie być dla obecnego premiera mają być negocjacje w Brukseli w sprawie weta unijnego budżetu. Nawet najbardziej rozważny kompromis może być dla niego wyrokiem politycznej śmierci. Morawieckiemu nad karkiem dyszy już zresztą bardzo poważny kandydat na zastępcę.
W jego opinii, obecny premier znalazł się pod ścianą. – Wiele zależy od wyniku negocjacji w Brukseli, ale obawiam się, że nawet rozsądny kompromis, który miałby szansę wynegocjować, nie zostanie w obozie Zjednoczonej Prawicy zaakceptowany. No i wówczas otwiera się pokusa zmiany – uważa poseł.
Pokusa tym silniejsza, że na giełdzie nazwisk wybija się już bardzo poważny kandydat. Chodzi o Daniela Obajtka, szefa PKN Orlen. Zdaniem Jacka Protasiewicza to bardzo poważny kandydat.
– Ja słyszałem takie pogłoski z bardzo poważnych źródeł. Prawdę mówiąc, patrząc na telewizję, na taką wzmożoną liczbę reklam emitowanych na temat Orlenu, ale z panem prezesem Obajtkiem w roli głównej, to zaczyna mi to wyglądać bardzo poważnie – podkreśla.
KIm jest Daniel Obajtek?
Obecny prezes Orlenu ma być jednym z ulubieńców Jarosława Kaczyńskiego. Przed Orlenem, był prezesem spółki Energa. Wcześniej kierował Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. A jeszcze wcześniej był znany jako Daniel O., oskarżony o korupcję i wyłudzenia znacznych kwot pieniędzy oraz narażenie na straty poprzedniego pracodawcy. Za Obajtkiem murem stanęli wtedy politycy PIS-u.
Ostatecznie prokuratura zdecydowała się wycofać wszystkie zarzuty wobec Daniela Obajtka. W oficjalnym oświadczeniu stwierdzała, że brak jest istotnego materiału dowodowego, a świadkowie zeznający przeciwko niemu byli karani, niestali w zeznaniach, przez co tracili na wiarygodności. Postępowanie zostało umorzone, a żaden wyrok w tej sprawie nigdy nie zapadł.