Wiemy, gdzie powstanie fabryka polskiego samochodu na prąd! Jest termin produkcji

Krzysztof Sobiepan
Odpowiedzialna za program polskiego samochodu elektrycznego Izera firma ElectroMobility Poland (EMP) ostatecznie wybrała miejsce na fabrykę pojazdu. Zakład powstanie w mieście wybranym z ponad 30 różnych lokalizacji na terytorium Polski. Na produkcję poczekamy jeszcze jednak kilka ładnych lat.
Izera wyjedzie z Jaworzna... jeśli jeździ. Fot. Twitter.com/MKiS_GOV_PL
Najlepszym kandydatem okazało się Jaworzno. Oznacza to, że przy państwowym dofinansowaniu ElectroMobility Poland ruszy z inwestycją jesienią 2021 roku. Pierwszy samochód wyjedzie jednak z hali dopiero w 2024 r. – podał portal Interia.pl.

15 grudnia memorandum w tej sprawie podpisali m.in. minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, a także reprezentanci ElectroMobility Poland, Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE), Województwa Śląskiego, miasta Jaworzna i Lasów Państwowych.

Fabryka Izery w Jaworznie

W samym zakładzie w Jaworznie znajdzie pracę ok. 3 tys. osób, ale wraz z dodatkowym zatrudnieniem u dostawców i kooperantów całkowita liczba nowych etatów wynieść może nawet 15 tys.


– To strategiczne działanie, łączące rozwój gospodarczy z troską o ekologię i czyste powietrze – wskazał Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego. Podkreślał wagę zrównoważonego rozwoju w jego regionie, ale oczywiście zachwalał też europejską pozycję KSSE.

Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland, skupił się zaś na powodach, dla którego zdecydowano się właśnie na Jaworzno. Jednym z nich jest przynależność terenów do Specjalnej Strefy.

–Kluczową rolę odgrywały takie czynniki, jak: dostęp do mediów, infrastruktury drogowej, ukształtowanie i sposób użytkowania terenu oraz kwestie prawne związane z własnością gruntów. Ważna była nie tylko możliwość zbudowania fabryki, ale też odpowiedniego zaplecza logistycznego i stworzenie parku dostawców w bezpośrednim sąsiedztwie zakładu – wymieniał prezes.

Polski samochód elektryczny Izera... jeździ?

Mimo bezlitosnych docinków komentatorów i opóźnień - bo powstanie funkcjonalnego prototypu przedłużyło się o ponad rok - dzieło spółki ElectroMobility Poland ujrzało światło dzienne 28 lipca 2020 roku. Internauci wątpili wtedy jednak, czy auto w ogóle działa.

W listopadzie informowaliśmy o uchwyceniu Izery jeżdżącej po drogach. Sugerują to zdjęcia Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, które przedstawiają polskiego "elektryka" sunącego po sprawnym odcinku budowanej trasy S2.

Podobnie jak wcześniej, komentatorzy od razu zaczęli podejrzewać, że zdjęcia zrobiono nieruchomemu samochodowi. Jedno z ujęć sugeruje jednak, że ktoś był za kierownicą, a pojazd wydaje się jechać. Z sesji nie opublikowano jednak żadnego materiału wideo.

Czytaj także: Na premierze Izery zabrakło najważniejszego. Pytamy eksperta,, czy to ma szansę się udać