Polacy zmieniają swoje upodobania. Jest trunek, który szybko zyskuje na popularności
Polska kojarzy się zwykle jako kraj wódki i piwa. Jednak jest też trunek, który zyskuje coraz większe grono odbiorców.
Rośnie sprzedaż wina
Polacy zaczynają się szybko przekonywać do wina. Wśród alkoholi, które pijemy, to właśnie napojowi z winogron przybywa wielu odbiorców. Z danych Nielsena cytowanych przez "Rzeczpospolitą" wynika, że rynek win stołowych urósł o 9 proc. (do 2,3 mld zł), ilościowo natomiast sprzedaż wzrosła o 6 proc. od listopada 2019 do października tego roku.– Najdynamiczniej rozwijającym się segmentem są wina musujące, na które Polacy wydali 555 mln zł. To 16-proc. wzrost wartości sprzedaży rok do roku – powiedziała gazecie Anna Anasik, konsultant z Nielsena.
Choć spożycie wina rośnie, to daleko nam do krajów słynących z tego trunku. "Rz" podaje, że przeciętny Polak wypija 4 litry wina rocznie, w czasie gdy we Francji spożywa się ponad 50 litrów tego alkoholu.
Wcześniej zyskiwała wódka
W INNPoland pisaliśmy w ubiegłym roku o popularności wódki. "Dziennik Gazeta Prawna" pisał na podstawie danych Nielsen Polska, że wówczas ten trunek odnotował niezły skok sprzedażowy. Do września 2019 roku Polacy wypili ponad 143 mln litrów napojów spirytusowych, czyli o 6,7 proc. więcej niż w całym 2018. Najszybciej rosnącą kategorią były wódki premium.Czytaj także: Polacy kupują coraz więcej wódki. Eksperci wskazują główne przyczyny
Popularność alkoholu, a szczególnie tego w małych objętościach, dostrzegł rząd. Postanowił obłożyć małe butelki specjalnym podatkiem od małpek. Ma wejść już od 1 stycznia 2021 r. i obejmować butelki do 300 ml. Zaplanowano, że będzie płacony w wysokości 25 zł od litra 100-proc. alkoholu. Wzrost ceny miałby sprawić, że zakupy alkoholu będą mniej atrakcyjne.